Już tradycyjnie lista zawodniczek wybranych przez Jacka Nawrockiego do reprezentacji Polski kobiet wywołała dyskusje na temat słuszności powołań. Sam trener w rozmowie z Polską Agencją Prasową bronił swoich decyzji i wyjaśniał choćby uwzględnienie w kadrze narodowej 35-letniej rozgrywającej Marty Wójcik, a także rozgrywającej Marleny Pleśnierowicz, która w ostatnim sezonie nie rozegrała wielu spotkań w barwach Chemika Police. Nawrocki dodał, że opublikowana przez PZPS lista reprezentantek Polski na rok 2019 nie jest ostateczna i mogą w niej nastąpić zmiany.
Marcin Krzywicki krytycznie o braku powołania do kadry dla siostry. "Tak jest już z marzeniami"
- Uważam, że udało się nam zebrać wszystko to, co mamy najlepsze w polskiej siatkówce. Na niektórych pozycjach mamy wiele zawodniczek o zbliżonym poziomie, dlatego ta kadra nie jest zamknięta. Jeżeli w dalszej części sezonu potrzebny nam będzie ktoś o takich, a nie innych warunkach, czy możliwościach grania, z dużym doświadczeniem, to będziemy z tych zawodniczek korzystać - wyjaśnił były trener Skry Bełchatów w rozmowie z PAP.
Rok temu Nawrocki wraz z innymi trenerami zgłosił protest do FIVB w sprawie terminów powołań i liczebności powołanej drużyny. Głosy szkoleniowców przyniosły efekt, obecnie pierwsze powołania można wysyłać na miesiąc przed startem zawodów FIVB. Zgłoszona drużyna może liczyć aż 30 siatkarek, z tym że potem zostanie ona zawężona do 24 nazwisk. Trener Polek szybko skorzystał z tej okazji.
ZOBACZ WIDEO: Andrzej Borowczyk: Orlen już wiele lat temu chciał kupić miejsce dla Kubicy w F1
- Ta trzydziestka na razie ma charakter orientacyjny. Nie wszystkie dziewczyny wezmą udział w tym pierwszym zgrupowaniu i co za tym idzie, w tych pierwszych imprezach. Mogę tylko powiedzieć, że w Lidze Narodów zagramy mniej więcej podobnym składem, co wcześniej w Montreux - stwierdził selekcjoner Polek, pracujący z kadrą narodową od 2015 roku.
Pierwsze zgrupowanie kadry naszych siatkarek zaplanowano na 23 kwietnia w Szczyrku, natomiast w dniach od 13 do 18 maja nasze rodaczki wystąpią w towarzyskim Montreux Volley Masters, gdzie w fazie grupowej turnieju zagrają z Japonią, Chinami i Niemcami. Już 21 maja polskie siatkarki rozpoczną zmagania w Lidze Narodów Kobiet od turnieju w Opolu, zaś ich celem będzie utrzymanie się w gronie elity i zajęcie jak najlepszego miejsca. W zeszłym roku zawodniczki trenera Nawrockiego skończyły rozgrywki LN na 8. pozycji.
W dniach od 2 do 4 sierpnia odbędą się interkontynentalne kwalifikacje do igrzysk olimpijskich Tokio (miastem-gospodarzem "polskiego" turnieju będzie najpewniej Wrocław), w którym Biało-Czerwone zmierzą się z Serbią, Tajlandią i Portoryko. Sezon zwieńczą mistrzostwa Europy, których Polska będzie współgospodarzem. Nasze zawodniczki rozegrają pierwszy etap ME w Łodzi, a ich grupowymi przeciwnikami będą kadry Belgii, Włoch, Portugalii, Słowenii i Ukrainy.
Mama siatkarskiego mistrza świata, Jakuba Kochanowskiego, strajkuje. "Przygnębiająca atmosfera"
Oglądaj siatkówkę kobiet w Pilocie WP (link sponsorowany)