Starcie Aluron Virtu Warty Zawiercie z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle obfitowało w emocje. Wicemistrz Polski i główny kandydat do zdobycia złotego medalu przegrywał już 0:2. Podopieczni Andrei Gardiniego, po porażce na własnym parkiecie, byli krok od eliminacji. Kędzierzynianie zanotowali jednak niesamowity powrót, po dramatycznym, pięciosetowym starciu, doprowadzając do trzeciego meczu. Zdaniem przedstawicieli klubu z Zagłębia, nie do końca zasłużenie. Klub wysłał do Polskiego Związku Piłki Siatkowej wniosek o ukaranie arbitra prowadzących półfinałowe stracie nr 2.
Przedstawiciele zawierciańskiego klubu piśmie przesłanym do PZPS i opublikowanym na oficjalnym facebookowym profilu klubu zastrzegli, że ich celem nie jest podważanie końcowego wyniku, ani wnioskowanie o powtórzenie spotkania, a jedynie troska o czystość rywalizacji w meczach decydujących o podziale medali.
Przeczytaj także:
ZAKSA zdobyła twierdzę Zawiercie, choć sytuacja była fatalna. "Trudno zaburzyć naszą pewność siebie"
ONICO Warszawa nie zgadza się z PLS. Klub odwołuje się ws. transferu medycznego za Kurka
Wniosek przedstawicieli Aluron Virtu Warty Zawiercie przesłany do PZPS:
Półfinałowe spotkanie nr 1, rozegrane w Kędzierzynie-Koźlu, zakończyło się porażką gospodarzy 1:3 (25:20, 22:25, 22:25, 22:25). W rewanżu to zawiercianie polegli na własnym terenie 2:3 (25:16, 25:23, 19:25, 18:25, 12:15). Decydujące o awansie starcie odbędzie się 24 kwietnia o godz. 17.30 w Kędzierzynie-Koźlu.
ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Cudowny sezon Piątka. "Milan bardzo szybko uzależnił się od naszego napastnika"