Muzaj trafił do klubu ze stolicy na zasadzie transferu medycznego. Rozmowy trwały od kilku dni. Początkowo miał być zastępstwem za Bartosza Kurka. Do grona kontuzjowanych dołączył jeszcze w międzyczasie Bartosz Kwolek i to właśnie tego zawodnika zastąpi były już atakujący gdańszczan. Warto w tym miejscu zaznaczyć, że Trefl bardzo szybko dał zielone światło na sfinalizowanie transakcji.
- Kontrakt Macieja z naszym klubem pierwotnie obowiązywał do 31 maja. Już na początku tygodnia pojawiła się kwestia transferu medycznego wobec problemów zdrowotnych Bartosza Kurka. Od razu wyraziliśmy zgodę na takie rozwiązanie. Trzymamy kciuki za to, aby Maciej jak najmocniej wsparł warszawską drużynę w walce o medale - przekazał Dariusz Gadomski, prezes klubu z Trójmiasta.
Zobacz także: Dawid Konarski wspiera Bartosza Kurka. "Niech wraca do nas jak najszybciej"
Krótko trwała przygoda 24-letniego siatkarza w Gdańsku. Muzaj przez cały sezon był liderem zespołu i zdobywał bardzo dużo punktów nie tylko w PlusLidze, ale również w rozgrywkach Ligi Mistrzów. - Cieszymy się, że Maciejem po występach w Lidze Mistrzów zainteresowały się rosyjskie kluby. Jego życzeniem była gra za granicą już w kolejnym sezonie - dodał.
Wszyscy w stolicy Trójmiasta będą bacznie obserwować dalsze poczynania utalentowanego zawodnika. - Bardzo dziękujemy Maćkowi za całe poświęcenie, jakie wkładał w pracę w Gdańsku, każdy zdobyty punkt, zaangażowanie i determinację. Trzymamy kciuki za jego dalszy rozwój i sukcesy na zagranicznych parkietach - zakończył Gadomski.
Zobacz także: Ogromna presja w półfinale PlusLigi. "W nasze zagrania wkradało się sporo nerwów"
Maciej Muzaj w barwach Trefla Gdańsk wystąpił we wszystkich 26 meczach PlusLigi, w których łącznie zdobył 542 punkty. Siedmiokrotnie został nagradzany statuetką MVP i tym samym prowadzi w ligowym rankingu najczęściej wyróżnianych zawodników. Bardzo dobrze zaprezentował się także w rozgrywkach Ligi Mistrzów - w meczach z Zenitem Kazań sam zdobył łącznie 53 punkty.
ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Cudowny sezon Piątka. "Milan bardzo szybko uzależnił się od naszego napastnika"