Serie A: Sir Safety Conad Perugia o krok od finału, Wilfredo Leon i Bartosz Bednorz najlepsi w swoich zespołach

Materiały prasowe / CEV / Na zdjęciu: siatkarze Sir Safety Conad Perugia
Materiały prasowe / CEV / Na zdjęciu: siatkarze Sir Safety Conad Perugia

Sir Safety Conad Perugia (Wilfredo Leon) po raz drugi w półfinałowej rywalizacji pokonała Azimut Leo Shoes Modena (3:1) Bartosza Bednorza i jest o krok od awansu do finału Serie A. W grze pozostał Itas Trentino, który uporał się z Cucine Lube (3:2).

Modeńczycy dobrze rozpoczęli poniedziałkową rywalizację, bo wygrali pierwszą partię 25:21. Jednakże następne trzy sety padły łupem drużyny Sir Safety (kolejno do 17, 25 i 22), która triumfowała 3:1 i potrzebuje już tylko jednego zwycięstwa do awansu do finału mistrzostw Włoch.

Kluczem do tej wiktorii gospodarzy był serwis (9:3). Podopiecznych Lorenzo Bernardiego do zwycięstwa poprowadził Leon, który zapisał na swoim koncie 24 punkty (21-atak, 3-zagrywka), atakując na poziomie 60 procent. Dobrze spisał się również Bednorz, który zdobył 17 "oczek", przy 59-procentowej skuteczności w ofensywie.

Świetne widowisko obejrzeli kibice w Trydencie, gdzie miejscowy Itas dopiero po zaciętym tie-breaku okazał się minimalnie lepszy od Cucine Lube Civitanova i wciąż ma szansę na uzyskanie przepustki do finału rozgrywek. MVP spotkania został wybrany Uros Kovacević (26 pkt).

Wyniki 3. meczów półfinałowych Serie A:

Sir Safety Conad Perugia - Azimut Leo Shoes Modena 3:1 (21:25, 25:17, 27:25, 25:22)
Najwięcej punktów: dla Sir Safety Conad Perugia - Wilfredo Leon (24), Aleksandar Atanasijević (19); dla Azimutu Leo Shoes Modena - Bartosz Bednorz (17), Iwan Zajcew (14).

Stan rywalizacji (do 3 zwycięstw): 2-1 dla Sir Safety Conad Perugia.

***

Itas Trentino - Cucine Lube Civitanova 3:2 (23:25, 25:22, 24:26, 25:23, 16:14)
Najwięcej punktów: dla Itasu Trentino - Uros Kovacević (26); dla Cucine Lube Civitanova - Joandry Leal (20).

Stan rywalizacji (do 3 zwycięstw): 2-1 dla Cucine Lube Civitanova.

Czytaj też:
-> Liga Mistrzów: zespół Wilfredo Leona nie zagra w finale, Zenit Kazań powalczy o obronę tytułu
-> Pierwszy od pięciu lat finał Ligi Mistrzów bez Wilfredo Leona. "W takich chwilach muszę pamiętać, że to tylko sport"

ZOBACZ WIDEO Debiut Leona w kadrze Polski coraz bliżej. "Mieć go w drużynie to jak oszukiwać. Jest po prostu za dobry!"

Źródło artykułu: