Pierwszy od pięciu lat finał Ligi Mistrzów bez Wilfredo Leona. "W takich chwilach muszę pamiętać, że to tylko sport"
Jeden z najlepszych przyjmujących świata, Wilfredo Leon, nie wystąpi w finale Ligi Mistrzów. Zespół Kubańczyka z polskim paszportem, Sir Safety Perugia, w półfinale rozgrywek dwukrotnie uległ obrońcom trofeum - Zenitowi Kazań.
Siatkarze Sir Safety Conad Perugia w pierwszym starciu półfinałowym Ligi Mistrzów przegrali na własnym parkiecie z Zenit Kazań 2:3. Żeby myśleć o awansie do wielkiego finału, Włosi musieli pokonać obrońców trofeum na ich terenie. Tego jednak nie udało się dokonać. Podopieczni Władimira Alekny w rewanżu triumfowali w czterech setach. Kubańczyk z polskim paszportem rozpoczął mecz w wyjściowym składzie i obok reprezentanta Serbii, Aleksandara Atanasijevicia (24 punkty), był jednym z najjaśniejszych punktów swojej ekipy. 25-latek zdobył w całym pojedynku 18 punktów (2 asy, 1 blok).
Earvin Ngapeth: Leon nie powinien grać dla Polski
Wilfredo Leon w poprzednich czterech edycjach rozgrywek Ligi Mistrzów stawał na najwyższym stopniu podium. Dla Kubańczyka z polskim paszportem będzie to pierwszy finał od dłuższego czasu, w którym nie wystąpi. Warto przypomnieć, że przed rozpoczęciem obecnego sezonu, jeden z najlepszych przyjmujących świata zdecydował się zmienić barwy klubowe, przenosząc się z rosyjskiego Zenitu Kazań do włoskiej Sir Safety Perugia Volley Club. Wcześniej, w ciągu czterech lat gry barwach w ekipy ze stolicy Tatarstanu, czterokrotnie sięgał po złote medale Ligi Mistrzów, mistrzostw Rosji i Puchar Rosji oraz trzy Superpuchary kraju. Leon trzykrotnie stawał także na podium Klubowych Mistrzostw Świata (złoto - 2017, srebro 2015 i 2016). Z nową drużyną pochodzący z Santiago de Cuba gracz sięgnął dotąd tylko po Puchar Włoch.
Liga Mistrzów: zespół Wilfredo Leona nie zagra w finale, Zenit Kazań powalczy o obronę tytułu
ZOBACZ WIDEO Debiut Leona w kadrze Polski coraz bliżej. "Mieć go w drużynie to jak oszukiwać. Jest po prostu za dobry!"