Renee Teppan odchodzi z PGE Skry Bełchatów: Mam ofertę z klubu, gdzie nie ma takiej legendy jak Mariusz Wlazły

WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: atakuje Renee Teppan
WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: atakuje Renee Teppan

Renee Teppan, który ostatnio z powodu kontuzji nie jest w pełni zdolny do gry, po sezonie odchodzi z PGE Skry i rozważa ofertę z innego klubu PlusLigi. Estończyk przez uraz zrezygnował z wzięcia udziału w drafcie do ligi koreańskiej.

25 kwietnia PGE Skra Bełchatów rozegra z Cerradem Czarnymi Radom ostatni mecz w tym sezonie, zwycięzca tego spotkania zajmie piąte miejsce w rozgrywkach. Może to być ostatnie starcie w barwach bełchatowskiego klubu dla Renee Teppana, który po sezonie opuści zespół. W występie w czwartek może mu przeszkodzić kontuzja pleców.

- Ostatni piątkowy trening był pierwszym w końcówce sezonu, na którym nie czułem bólu pleców. Ale niezależnie od tego, niewiele można o moim urazie powiedzieć, w Polsce przejdę ponownie badanie rezonansem magnetycznym, żeby uzyskać pełne informacje, zanim po zakończeniu sezonu udam się do Włoch w celu dalszej diagnozy. Niewykluczone, że czeka mnie operacja, ale traktuję ją jako ostateczność. Czas rehabilitacji powinien wynieść 2 miesiące, ale nie zawsze tak jest. Na przykład Alexander Berger z Perugii po podobnym zabiegu na boisko wrócił po 6 miesiącach - powiedział Teppan, który o swojej sytuacji opowiedział portalowi vorkpall24.ee.

Estończyk znalazł się na liście siatkarzy, którzy zakwalifikowali się do udziału w drafcie do ligi koreańskiej, który odbędzie się na początku maja w Kanadzie, ale ze względu na problemy zdrowotne jednak zrezygnował z tej szansy. - Po rozmowie z moim agentem doszliśmy do wniosku, że jednak nie wezmę udziału w drafcie. Po pierwsze, czekałaby mnie długa podróż do Kanady, a po drugie, przez kontuzję nie jestem w dobrej formie i mogłoby się okazać, że nie wytrzymałbym na tych testach z powodu bólu pleców - poinformował 25-letni atakujący.

Reprezentant Estonii potwierdził, że po sezonie odejdzie z PGE Skry, ale rozważa ofertę z innego polskiego klubu, ale również z Francji i Włoch. - Przez jakiś czas nie było dla mnie ofert, ze względu na niejasną sytuację z moją kontuzją, ale pojawiła się dla mnie propozycja z polskiego klubu o bardzo ambitnych planach i jest ona dla mnie interesująca. Potrzebuję gry, a tam mógłbym być pierwszym atakującym, ponieważ nie ma takiej legendy jak Mariusz Wlazły - wyjaśnił Teppan, który być może, sądząc po tym wywiadzie, liczył że na boisku w barwach PGE Skry spędzi więcej czasu.

Czytaj też: Wypożyczony z Asseco Resovii Rzeszów Barthelemy Chinenyeze MVP sezonu zasadniczego we Francji

ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 107. Robert Podoliński: Lewandowski nie zapomniał o swoim pierwszym klubie

Komentarze (8)
avatar
Antyfan Lube
23.04.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Malinowski słyszałem na Polsacie, że podobno do Katowic odchodzi. Wtedy Teppan w sam raz za niego do Zawiercia 
avatar
Kibic18
22.04.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Czyżby Suwałki ? 
avatar
Antyfan Lube
22.04.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Kłos reprezentuje dobry poziom. Co do Piechockiego i Wlazłego pełna zgoda. Co do Teppana to obstawiam że idzie do Zawiercia 
bordo5
22.04.2019
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
To co powiedział Teppan to kwintesencja Skry. Gra Wlazły za zasługi i bycie kumplem prezesa. Szacunek dla Mariusza za całą karierę ale ciągnie Skre na dno. Podobnie na libero syn prezesa. Docho Czytaj całość
avatar
Stronghold
22.04.2019
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Chłopie, uciekaj z tego klubu. Do jakiegoś normalnego, gdzie krewni i znajomi prezesa nie są faworyzowani.