Do niesamowitych scen doszło w końcówce pierwszego finału tegorocznego sezonu PlusLigi pomiędzy ONICO Warszawa i ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle.
Pod koniec piątego seta, po ataku Nikołaja Penczewa sędzia przyznał punkt dla drużyny ze stolicy, co oznaczało zwycięstwo gości 15:13. Radość ONICO przerwał jednak sędzia Wojciech Maroszek, który po protestach siatkarzy Zaksy, odgwizdał błąd podwójnego odbicia piłki Piotrowi Łukasikowi.
Ostatecznie to Zaksa wygrała spotkanie 3:2, z czym jednak nie może się pogodzić ekipa z Warszawy. Tym bardziej, że po meczu sędzia przyznał, że popełnił błąd przyznając punkt gospodarzom.
Teraz ONICO domaga się reakcji ze strony władz PlusLigi. Już został złożony oficjalny protest (więcej w TYM MIEJSCU), teraz wystosowali specjalne oświadczenie, w którym przedstawili swoje stanowisko.
"Sędzia uległ presji i złamał regulamin. Skonsultował bowiem decyzję z drugim arbitrem i finalnie nie uznał prawidłowo zdobytego punktu Nikołaja Penczewa" - czytamy w oświadczeniu.
Stanowisko ONICO Warszawa: pic.twitter.com/Up1KeUN9ua
— ONICO Warszawa (@onicowarszawa) 29 kwietnia 2019
Decyzja Komisji Ligi o ewentualnej zmianie wyniku spotkania ma zostać ogłoszona jeszcze w poniedziałek.
Łukasz Kadziewicz oburzony zachowaniem władz PlusLIgi. Sprawdź, dlaczego --->>
ZOBACZ WIDEO The Championship: Awantura po golu Klicha! Gest fair play drużyny Polaka [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Resovia trzyma kciuki za Warszawę !!