W rywalizacji o najniższy stopień podium, każde z dotychczas rozegranych spotkań padało łupem ekipy przyjezdnej. W jedynym, jak dotąd rozegranym meczu w stolicy Podkarpacia górą były podopieczne trenera Marcello Abbondanzy (3:2), natomiast w Policach dwukrotnie wygrywały siatkarki Developresu SkyRes Rzeszów (3:0, 3:2).
Szczególnie ten ostatni sukces rzeszowianek może mieć istotne znaczenie w dalszej konfrontacji. Po przegranych dwóch pierwszych setach, drużyna prowadzona przez Bartłomieja Dąbrowskiego, po raz kolejny w ostatnich kilku dniach pokazała ogromny charakter odwracając losy spotkania. W przeciwieństwie do starcia na Podpromiu udało jej się jednak przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę.
Czytaj również: Media: Siatkarze dostali premie od premiera. Długo musieli czekać na pieniądze
- Było trudniej niż kilka dni temu na Podpromiu, ale doskonale zdawaliśmy sobie sprawę, że nie powtórzy się mecz, w którym my jednocześnie zagramy bardzo dobrze, a Chemik troszkę słabiej. Jestem dumny z dziewczyn, ponieważ po przegranych dwóch setach zareagowały wspaniale i kolejny raz wróciły do grania - mówił trener Bartłomiej Dąbrowski.
Szkoleniowiec Developresu ma ogromną nadzieję na to, że jego ekipa już w czwartek będzie cieszyć się ze zdobycia brązowego medalu. Byłoby to powtórzenie sukcesu z sezonu 2016/2017, kiedy to rzeszowianki pokonały w starciu o najniższy stopień podium Impel Wrocław.
ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Słabszy moment Lewandowskiego i Piątka. "W gorszych chwilach obrywają najlepsi"
- Moim marzeniem jest to, żeby zakończyć tę serię i zarazem sezon już w czwartek, we własnej hali. Nie wywieram presji na drużynę. Na razie prowadzimy w tym małym finale, więc założenie się sprawdza - mówił Dąbrowski.
Chemik Police po wywalczeniu pięciu z rzędu tytułów mistrza Polski w ostatnich latach, sezon 2018/2019 może zakończyć bez medalu. Siatkarki tego klubu nie wyobrażają sobie jednak takiego obrotu spraw i zapowiadają końcowe rozstrzygnięcie dopiero w ostatnim pojedynku, który może zostać rozegrany na Pomorzu Zachodnim (5 maja).
Zobacz także: Rok temu na dnie ligi, dziś na jej szczycie. Życiowy sukces Klaudii Alagierskiej
- Nie wyobrażam sobie, że nie będzie piątego meczu. Ostatni wynik był dla nas wkurzający. Niewiele brakowało nam, żeby rozstrzygnąć mecz w czwartym secie, a w piątym wygrał przeciwnik - powiedziała przed kamerą klubowej telewizji środkowa Chemika, Iga Chojnacka.
Czwartek, 2 maja 2019 r.
Mecz o 3. miejsce: Developres SkyRes Rzeszów - Chemik Police godz. 17:30
Stan rywalizacji (do 3 zwycięstw): 2-1