Mirosław Przedpełski o karze dla Michała Kubiaka. "Spodziewam się, że FIVB uzna ją za wystarczającą"

WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: Michał Kubiak
WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: Michał Kubiak

- Karę wymierzoną przez PZPS uważam za adekwatną. Spodziewam się, że FIVB uzna ją za wystarczającą - mówi o decyzji polskiego związku ws. Michała Kubiaka Mirosław Przedpełski, członek zarządu światowej federacji siatkarskiej.

"Wydział Dyscypliny PZPS uznał winnym Michała Kubiaka popełnienia wykroczenia dyscyplinarnego, polegającego na tym, że: "podczas wywiadu udzielonego w dniu 26 maja 2019 r. w programie "Prawda Siatki", opublikowanego w Internecie, użył określeń niezgodnych z dobrymi obyczajami i zasadami współżycia społecznego.

Za powyższe wykroczenie zgodnie z paragrafem 33 ust. 1 i 3 Regulaminu Dyscyplinarnego PZPS Wydział Dyscyplinarny PZPS wymierzył Michałowi Kubiakowi karę nagany oraz karę zawieszenia w prawach Zawodnika na okres 6 meczów reprezentacji Polski" - komunikat o takiej treści wystosował we wtorek PZPS.

Sześciomeczowa dyskwalifikacja kapitana reprezentacji Polski jest konsekwencją jego niepochlebnych wypowiedzi o Irańczykach we wspomnianej "Prawdzie Siatki". Kubiak, który w czasie swojej kariery wielokrotnie kłócił się w czasie meczów z siatkarzami z Iranu, powiedział wówczas: - Oni zawsze grają takie niewiniątka, że są super i fajni, a my najgorsi. Ale moje zdanie jest takie, że to są fatalni, złośliwi i chamscy ludzie. Dla mnie ten naród jest skreślony, mimo że oni dumnie nazywają się Persami, a nie Arabami. A tak naprawdę są zwykłymi leszczami. Czasem musimy z nimi zagrać, ale oni dla mnie nie istnieją.

ZOBACZ WIDEO Vital Heynen zdobył ważny punkt dla Polski. "Nasz trener jest spostrzegawczy"

Czytaj także:
- Selekcjoner kadry Iranu przesłał wiadomość do Michała Kubiaka
- Irańska federacja złożyła oficjalną skargę do FIVB. "Chcemy wykorzenić ten problem"

Dodał, że resztki szacunku do ludzi z Iranu stracił w czasie tegorocznych klubowych mistrzostw Azji, gdy jeden z zawodników drużyny Matin Varamin prowokował go w czasie meczu, obrażając jego rodzinę.

Słowa mistrza świata z 2014 i 2018 roku dotarły do Iranu i rzecz jasna wywołały tam oburzenie. Prezes irańskiego związku Afshin Davari złożył skargę do FIVB. W liście do władz światowej siatkówki napisał, że Kubiak wzbudził wrogość wobec Irańczyków, że jest zaskoczony taką wypowiedzią zawodowego sportowca. Podkreślił też, że irańscy gracze szanują innych zawodników, a o Kubiaku zawsze wypowiadali się z szacunkiem.

Davari stwierdził, że kapitan Biało-Czerwonych musi odpowiedzieć za swoje słowa. Odpowiedział bardzo szybko, bo tempo, w jakim karę nałożył na niego PZPS, jest jak na siatkarskie warunki ekspresowe - od przewinienia minęło tylko dziewięć dni.

W tej sytuacji FIVB może zdecydować, że nie ma potrzeby, by Kubiak dwukrotnie odpowiadał za to samo przewinienie i odstąpi od ukarania go. Tym bardziej, że polski związek zareagował szybko i stanowczo oraz zastosował maksymalną sankcję w postaci sześciu meczów dyskwalifikacji.

- Karę wymierzoną przez PZPS uważam za adekwatną. W mojej ocenie FIVB uzna ją za wystarczającą - mówi nam Mirosław Przedpełski, członek zarządu światowej federacji. Z polskich działaczy to właśnie on najlepiej zna jej realia i sposoby działania. Jeśli jednak FIVB postanowi karę zaostrzyć, to raczej niezbyt dotkliwie. - Nie spodziewam się przedłużenia dyskwalifikacji, raczej ostrzeżenia lub grzywny - dodał Przedpełski.

Komisja Etyki FIVB, która rozpatrzy skargę Irańczyków, może zaproponować zarządowi federacji następujące kary: ostrzeżenie, reprymendę, karę finansową w wysokości do 10 tysięcy franków szwajcarskich, zawieszenie na okres do sześciu miesięcy. Wysokość sankcji różnicuje Panel Dyscyplinarny, który kwalifikuje przewinienia jako zwykłe lub poważne.

Jeśli Kubiak nie odwoła się od decyzji Wydziału Dyscypliny PZPS, karę dyskwalifikacji zacznie odbywać z początkiem turnieju Ligi Narodów w Urmii w Iranie, a zakończy z końcem turnieju w Mediolanie w ramach tych samych rozgrywek. Nie wystąpi w spotkaniach przeciwko Rosji, Iranowi, Kanadzie, Argentynie, Serbii i Włochom.

Jeśli potwierdzą się słowa Przedpełskiego, podwójny złoty medalista mistrzostw świata powinien być do dyspozycji Vitala Heynena w sierpniowych kwalifikacjach olimpijskich w Gdańsku i we wrześniu, gdy będą rozgrywane mistrzostwa Europy.

Źródło artykułu: