Liga Narodów: Francja złamała opór Niemców. Argentyna pikuje

Materiały prasowe / FIVB / Na zdjęciu: siatkarze reprezentacji Francji
Materiały prasowe / FIVB / Na zdjęciu: siatkarze reprezentacji Francji

Reprezentacja Francji nie miała łatwego zadania w meczu z Niemcami, mimo to wygrała 3:1. Argentyna przegrała piąty mecz z rzędu i jest to już najdłuższe pasmo porażek w Lidze Narodów.

Sytuacja w tabeli, mocne zestawienie personalne, atut własnej hali. Za zwycięstwem Francji w meczu z Niemcami przemawiało dużo argumentów. Dlatego wygrana 26:24 naszych zachodnich sąsiadów w pierwszym secie było niespodziewanym otwarciem meczu. Gospodarze musieli się budzić, jeżeli nie chcieli stracić punktu w Cannes. Pojedynek z dowodzonym przez Simona Hirscha zespołem nadal był trudny dla Francji, jednak w kolejnych partiach stawiała już na swoim. Trójkolorowi zgarnęli komplet punktów za wiktorię 3:1 i w tabeli ustępują tylko Iranowi.

Argentyna była liderem po dwóch dniach rywalizacji w Lidze Narodów. W piątek wylądowała już w dolnej połowie tabeli wskutek piątej porażki z rzędu. Albicelestes zostali pokonani 1:3 i wyprzedzeni przez reprezentację USA. Czterech Amerykanów zdobyło po kilkanaście punktów. Najwięcej okazji do atakowania mieli Ben Patch oraz Taylor Sander i robili to z ponad 50 procentową skutecznością.

Czytaj także: Kolejna wygrana Iranu. Persowie pokonali Kanadę

Włosi musieli poczekać kilka dni na możliwość poprawienia sobie humoru po wysokiej porażce z Rosjanami. Zrobili to w meczu z Japonią, którą pokonali 3:1. W statystyce bloków siatkarze z Półwyspu Apenińskiego zwyciężyli 16:4. Przynajmniej jeden blok postawiło sześciu Włochów, a najlepszy w tym elemencie Simone Anzani pięć razy zatrzymał Azjatów przy siatce. Japonia była bezradna w ataku, jej najczęściej kończący akcje zawodnik Yuki Ishikawa wykorzystał tylko 11 z 34 piłek.

ZOBACZ WIDEO Vital Heynen śpiewał hymn Polski razem z kibicami. "Polacy są bardzo bystrzy! Publiczność w spodku była MVP meczu"

W drugim meczu w Warnie reprezentacja Bułgarii walczyła przez pięć setów z Australią. Na koniec widowiska publiczność miała powód do zadowolenia, ponieważ gospodarze wygrali 3:2.

Czytaj także: Zobacz miejsce Polek i sytuację w tabeli po czwartym tygodniu

Grupa 10 (Warna):

Japonia - Włochy 1:3 (25:23, 15:25, 27:29, 21:25)

Japonia: Ishikawa, Yamauchi, Nishida, Fujii, Yanagida, Ri, Yamamoto (libero) oraz Otake, Takano, Onodera, Fukuzawa, Dekita, Sekita, Koga (libero).

Włochy: Nelli, Anzani, Cavuto, Antonov, Russo, Giannelli, Balaso (libero) oraz Lavia, Candellaro, Sbertoli.

Bułgaria - Australia 3:2 (20:25, 29:27, 22:25, 25:21, 15:13)

Bułgaria: Skrimow, Sokołow, Atanasow, Grozdanow, Gocew, Seganow, Iwanow (libero), Karakaszew (libero) oraz Todorow, R. Penczew, G. Bratojew, N. Penczew.

Australia: Walker, O'dea, Smith, Graham, Dosanjh, Williams, Perry (libero) oraz Stockton, Staples, Richards, Viles.

Grupa 12 (Cannes):

Francja - Niemcy 3:1 (24:26, 25:20, 25:19, 25:20)

Francja: Boyer, Tillie, Ngapeth, Le Roux, Le Goff, Toniutti, Grebennikov (libero) oraz Clevenot, Patry, Lyneel, Brizard, Chinenyeze, Bultor.

Niemcy: Hirsch, Schott, Reichert, Brehme, Zimmermann, Guenthoer, Zenger (libero) oraz Malescha, Baxpoehler, Fromm, Sossenheimer, Kocian-Falkenbach.

USA - Argentyna 3:1 (25:22, 25:19, 21:25, 25:21)

USA: Patch, Sander, Holt, Muagututia, Christenson, Stahl, E. Shoji (libero) oraz Smith, Ma'a.

Argentyna: Conte, Pereyra, Loser, Sole, Mendez, De Cecco, Danani (libero) oraz Lima, Poglajen, Palacios, Uriarte.

Tabela Ligi Narodów:

MeczePunktySety
1. Iran 7 19 20:5
2. Francja 7 19 20:8
3. Rosja 7 17 19:7
4. Brazylia 7 16 20:10
5. Włochy 7 15 16:8
6. Kanada 7 12 15:12
7. Polska 7 11 15:13
8. USA 7 10 12:15
9. Serbia 7 8 15:17
10. Bułgaria 7 7 11:17
11. Argentyna 7 7 11:15
12. Japonia 7 6 9:16
13. Niemcy 7 5 9:19
14. Australia 7 6 11:18
15. Chiny 6 4 5:15
16. Portugalia 6 3 4:16
Źródło artykułu: