Liga Narodów Kobiet. Korea Południowa - Polska. Bez Malwiny Smarzek nie ma gry. Azjatki wygrały za trzy punkty
W ostatniej kolejce fazy grupowej Ligi Narodów polskie siatkarki przegrały z Koreą Południową 1:3. Biało-Czerwone zagrały bez swojej liderki Malwiny Smarzek. Azjatki to wykorzystały i zasłużenie wygrały. W pierwszym secie rozbiły Polki.
Tym samym Jacek Nawrocki nieco pomieszał w wyjściowym ustawieniu Biało-Czerwonych. Przede wszystkim wreszcie mogła odpocząć liderka polskiej drużyny Malwina Smarzek, którą w ataku zastąpiła nominalna przyjmująca Magdalena Stysiak. Z kolei szansę na lewym skrzydle otrzymała Olivia Różański. W kwadracie dla rezerwowych mecz rozpoczęła kapitan Polek Agnieszka Kąkolewska.
Czytaj także: zwycięstwo Dominikany na koniec fazy grupowej Ligi Narodów Kobiet
Postawę Polek w pierwszym secie meczu trudno racjonalnie wytłumaczyć. Wyjściowy skład nie był najmocniejszy, ale to nie usprawiedliwia gry, jaką zaprezentowały Biało-Czerwone. Właściwie trudno mówić o jakiejkolwiek grze, bo nasze reprezentantki były kompletnie rozbite w przyjęciu. Zagrywki rywalek nie były w stanie odebrać Natalia Mędrzyk, Olivia Różański i wprowadzona na boisko w trakcie seta Martyna Grajber. Gra Koreanek sprowadzała się do przebicia piłki na naszą stronę. To wystarczyło, bo Biało-Czerwone albo nie przyjmowały w ogóle, a jeśli już to zrobiły, to najczęściej popełniały błędy. Set zakończył się kompromitującym dla Polek wynikiem 8:25.
ZOBACZ WIDEO Karol Bielecki o brutalnej stronie sportu. "Człowiek miał wszystkiego dość"W trzeciej odsłonie kluczowy był fragment po drugiej przerwie technicznej. Za sprawą skutecznych ataków Magdaleny Stysiak Biało-Czerwone trzymały się blisko Koreanek (15:16). Tyle tylko, że Julia Nowicka kierowała zbyt dużo piłek do polskiej atakującej. Musiało się to prędzej czy później negatywnie odbić na wyniku. Koreanki skakały co najmniej podwójnym blokiem do młodej atakującej. Gdy wreszcie ją zatrzymały, miały już trzy punkty przewagi (19:16). Po chwili poprawiły rezultat asem serwisowym i prowadzenia nie oddały już do końca seta, wygrywając do 20.
Sprawdź miejsce w tabeli Polek po porażce z Koreankami
Nadzieję, że polskie siatkarki odwrócą jeszcze losy tego meczu, kibice nad Wisłą mogli mieć do stanu 13:10 dla naszych reprezentantek. Seria błędów od tego wyniku, przede wszystkim młodej Zuzanny Góreckiej, spowodowała, że Koreanki odzyskały prowadzenie (14:13). Później partia i cały mecz potoczyły się już bardzo szybko. Biało-Czerwone znów nie kończyły ataków, a Koreanki wykorzystywały to bezlitośnie. Prowadzone przez swoją gwiazdę Yeon-Koung Kim wygrały seta do 16 i cały mecz 3:1.
Dla Azjatek to trzecie zwycięstwo w tegorocznej Lidze Narodów. Z kolei Biało-Czerwone zakończyły fazę grupową z bilansem 9 triumfów oraz 6 porażek i od 3 lipca zagrają w Chinach w turnieju finałowym rozgrywek. Oprócz drużyny gospodarzy i Biało-Czerwonych, w Final Six zagrają Włoszki, Brazylijki, Amerykanki i Turczynki.
Korea Południowa - Polska 3:1 (25:8, 22:25, 25:20, 25:16)
Korea Południowa: Yeon Koung Kim, Heejin Kim, Kang, Juah Lee, Park, Oh (libero) oraz Pyo, An, Yeongyeon Kim (libero)
Polska: Nowicka, Stysiak, Witkowska, Mędrzyk, Efimienko-Młotkowska, Różański, Stenzel (libero) oraz Grajber, Alagierska, Górecka, Jagła (libero)