Poprzednie rozgrywki nie były dobre w wykonaniu gdańszczan. Drużyna prowadzona przez Andreę Anastasiego zajęła dopiero dziewiąte miejsce w PlusLidze. Oczekiwania w klubie były znacznie większe. Siatkarze mieli powalczyć o szóstkę, ale w spotkaniach ligowych brakowało im stabilizacji. Klasę pokazali natomiast w Lidze Mistrzów, gdy postawili się nawet wielkiemu Zenitowi Kazań.
Zawodnicy w tym dwumeczu ładnie się wypromowali i na koniec sezonu przebierali w ofertach od bardziej zamożnych klubów. Okręt opuścił nawet trener Anastasi. Włoch pracował nad morzem przez pięć lat, ale zdecydował się podjąć nowe wyzwanie i przeniósł się do ONICO Warszawa. Szybko poznaliśmy jego następcę. Gdańszczanie postawili na Michała Winiarskiego, dla którego będzie to debiut w roli pierwszego trenera.
Zobacz także: Michał Winiarski: Skra dalej widziała mnie w roli asystenta. Ja poczułem chęć samodzielnego poprowadzenia zespołu
Przeprowadzenie gruntownej przebudowy było konieczne. Tylko nieliczni siatkarze przedłużyli kontrakty. Na taki ruch zdecydowali się m.in. Ruben Schott, Szymon Jakubiszak, Maciej Olenderek i Fabian Majcherski. Wspomniani zawodnicy dołączyli więc do Wojciecha Grzyba, Marcina Janusza, Bartłomieja Mordyla oraz Kewina Sasaka. Ich pozostanie w Gdańsku nie budziło żadnych wątpliwości, ponieważ mieli ważne umowy. Kibice znad morza nie będą już mogli obserwować na żywo boiskowych poczynań Macieja Muzaja, Nikoli Mijailovicia, Piotra Nowakowskiego, Patryka Niemca, Michała Kozłowskiego i Miłosza Hebdy. Wszyscy opuścili Trefla.
ZOBACZ WIDEO Karol Bielecki: Więcej w karierze przegrałem niż wygrałem [cała rozmowa]
Sprowadzeni następcy postarają się nie dać plamy. Uda się im zastąpić odchodzących siatkarzy? Trener Winiarski postawił na mieszankę doświadczenia z młodością i właśnie tacy zawodnicy zostali sprowadzeni nad morze. Dużym wzmocnieniem na pewno będzie Pablo Crer. Doświadczony Argentyńczyk z niejednego pieca chleb jadł i bez większych problemów stanie się jednym z liderów gdańszczan. Do Polski po dwóch latach przerwy wrócił Paweł Halaba. Wiele można oczekiwać również po Bartoszu Filipiaku. Nie obyło się bez roszady na rozegraniu. Łukasz Kozub powalczy o miejsce w podstawowym składzie z reprezentantem Polski, Marcinem Januszem. Formację środkowych zamknął natomiast Karol Urbanowicz. 18-latek powinien pojawiać się na parkiecie tylko sporadycznie.
Według naszych informacji, do Trefla ma trafić jeszcze jeden młody przyjmujący. Klub wybrał już kandydata, ale od oficjalnego potwierdzenia dzieli nas jeszcze trochę czasu. Załatwianie przenosin tego siatkarza idzie bardzo mozolnie, ponieważ ma zasilić gdańszczan tylko na zasadzie wypożyczenia. Zawodnik zostanie przez klub ogłoszony dopiero, gdy uda się załatwić wszystkie kwestie papierkowe.
Zobacz także: Jedna wielka sinusoida, czyli Trefl Gdańsk w sezonie 2018/2019
Tym przyjmującym jest Janikowski z Onico