Zespoły Polski i Brazylii mierzyły się ze sobą w fazie grupowej. Wówczas Biało-Czerwoni wygrali po tie-breaku i zapowiadało się, że niedzielny mecz będzie równie wyrównany. Tymczasem od samego początku nasz zespół mocno działał blokiem, udaremniając wszelkie próby przedarcia się na drugą stronę siatki rywalom.
Efektownych ataków było wiele, kończących długie akcje, pełne obron libero, zarówno Jakuba Popiwczaka, jak i Thalesa. Nie brakowało też piekielnie mocnych zagrywek, choć tych nie było tak dużo, jak po stronie Rosjan w półfinale.
Czytaj też:
-> Final Six Ligi Narodów: Polska - Brazylia. Łukasz Kaczmarek: Vital będzie w niesamowitym szoku
-> Final Six Ligi Narodów. Vital Heynen uzgodnił wyjazd z zawodnikami i PZPS-em, ale... nie z prezesem związku
Ogromne wrażenie zrobił jednak pojedynczy blok Karola Kłosa na Flavio Gualberto. Środkowy dostał piłkę od swojego rozgrywającego, ale kapitan reprezentacji Polski był czujny, udaremnił atak rywala i zdobył tym samym punkt.
Realizator pokazał niezwykle szczęśliwego Jakuba Bednaruka, który w tym spotkaniu pełnił funkcję szkoleniowca kadry pod nieobecność Vitala Heynena.
Oh captain, my captain! #77 @KaarolKlos steps up for Poland against Brazil !
— Volleyball World (@FIVBVolleyball) 14 lipca 2019
Tune in: https://t.co/RQp8h4Ny7A#BePartOfTheGame #volleyball #VNL #VNLMen @PolskaSiatkowka @volei pic.twitter.com/DuK09AGyAZ
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)