Już 27 lipca w Opolu Wilfredo Leon zadebiutuje w barwach reprezentacji Polski. Kubańczyk ma otrzymać szansę w meczu towarzyskim z Holandią.
Dołączenie zawodnika Sir Safety Conad Perugia do zespołu, to wielkie wzmocnienie kadry, jednak według Ireneusza Mazura, gra Biało-Czerwonych nie będzie się od teraz opierała na nim.
Kto za Bartosza Kurka? Internauci zdecydowali. Czytaj więcej--->>>
W rozmowie z Polsatem Sport były selekcjoner reprezentacji Polski uważa, że obecność Leona na boisku powinna być wielkim komfortem dla rozgrywających.
ZOBACZ WIDEO Leon przywitany w kadrze chlebem, solą i wódką. "Wszyscy dobrze wiedzą kto to wymyślił"
- Nie sądzę, by gra skupiła się tylko na Leonie. Dla mądrego rozgrywającego, a my takich mamy, jego obecność na boisku to możliwość szachowania rywali. Oni muszą być skupieni na nim, a to otwiera możliwość gry przez pozostałe elementy - ocenił.
Mazur dodał, że jego zdaniem potrzeba czasu, aby 25-latek wkomponował się do drużyny.
Wilfredo Leon: jeśli nie Kuba, to tylko Polska. Czytaj więcej--->>>
- Znając wartość tego siatkarza, jego klasę, możliwości i atuty niewątpliwie jest to wybitna osobowość. Na pozycji przyjmującego każdy element jego gry jest atutem. Potrzeba jednak czasu, by ten zawodnik przez grę wdrożył się do zespołu - podsumował.
Dwumecz z reprezentacją Holandii (27-28 lipca) będzie jednym z etapów przygotowań Polaków do turnieju kwalifikacyjnego do igrzysk olimpijskich, który zostanie rozegrany w Gdańsku w dniach 9-11 sierpnia.
W walce o IO rywalami Biało-Czerwonych będą Francuzi, Tunezyjczycy i Słoweńcy.
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)
Sklecic artykul z wzietych z brzegu
pierwszych lepszych
paru ogolnikowych zdan?
Takie "artykuly" nic nikomu nie daja
- procz kasy dla autora.