Kwalifikacje do IO. Polskie siatkarki stawiły się we Wrocławiu. "Na piątek będziemy gotowi"

Materiały prasowe / volleyball.world / Na zdjęciu: Joanna Wołosz
Materiały prasowe / volleyball.world / Na zdjęciu: Joanna Wołosz

Kadra polskich siatkarek zameldowała się już we Wrocławiu, gdzie w dniach od 2 do 4 sierpnia zostaną rozegrane eliminacje do turnieju olimpijskiego w Tokio. Nasze rodaczki mają jeszcze kilka dni na dopracowanie swojej gry.

- Po turnieju w Kaliningradzie miałyśmy chwilę wolnego na odwiedzenie bliskich i odpoczynek od siatkówki. Takie chwilowe oderwanie się od sportu jest potrzebne, bo bywają chwile, kiedy siatkówki jest po prostu za dużo, kiedy ciągle jesteśmy na turniejach i zgrupowaniach. Każda z nas podładowała akumulatory na tyle, żeby jak najlepiej walczyć we Wrocławiu - mówiła w rozmowie z portalem PZPS Zuzanna Efimienko-Młotkowska, środkowa reprezentacji Polski kobiet.

Memoriał Huberta Jerzego Wagnera, czyli kolejny etap przygotowań do kw. olimpijskich. Zobacz terminarz i gdzie oglądać

Podczas towarzyskiego turnieju w Kaliningradzie biało-czerwona kadra przegrała spotkania z Niemkami (2:3) i Rosją (0:3), do tego wygrała z Belgijkami 3:0. Drużyna Jacka Nawrockiego tym zakończyła etap przygotowań do kwalifikacji olimpijskich i pozostało jej zapoznanie się z halą Orbita, gdzie rozegra trzy najważniejsze spotkania w tym roku.

- Kiedy przekroczyłam próg naszego hotelu, czuć było już trochę tę atmosferę, jaka towarzyszy zawodom. Wiemy, po co tu przyjechaliśmy; serce zabiło nieco mocniej, ale tak pozytywnie. Do piątku będziemy szlifowały ostatnie rzeczy. Fajnie, że przez kolejne kilka dni możemy zapoznać się z salą, natomiast treningi nie będą szczególnie długie. Chodzi przede wszystkim o dokładność i złapanie świeżości - wyjaśniała podstawowa rozgrywająca polskiej reprezentacji Joanna Wołosz, od której postawy może zależeć powodzenie polskie misji siatkarskiej we Wrocławiu.

ZOBACZ WIDEO: Napoli rozgromiło Liverpool! Milik z golem [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Przed zmaganiami w stolicy województwa dolnośląskiego najwięcej mówi się o starciu Polek z zawodniczkami Serbii, mistrzyniami Europy i całego świata. Trener Nawrocki tradycyjnie tonował nastroje i przypominał, że nie można wybiegać myślą do niedzieli 4 sierpnia, kiedy nasza kadra siatkarek stanie naprzeciwko najlepszej drużyny świata.

- Emocje będą narastały z każdym dniem, natomiast musimy utrzymać spokój i to ciągle powtarzam. Zaczynamy te eliminacje meczem z Portoryko, a nie z Serbią i na tym się skupiamy. Nasze ostatnie treningi były głównie taktycznie, do tego dochodziła dwa razy dziennie siłownia, która podtrzymywała to, co wypracowaliśmy do tej pory. Na tych zajęciach było nieco więcej "gadania" na temat tego, co powinniśmy grać i co będą grali nasi rywale - mówił selekcjoner Polek w krótkiej rozmowie z PZPS.

Nie tylko Wilfredo Leon. Kubańczyk David Fiel wiąże przyszłość z Polską

Terminarz spotkań turnieju kwalifikacyjnego do Igrzysk Olimpijskich Tokio 2020 we Wrocławiu:

Piątek, 2 sierpnia
17:00 Serbia - Tajlandia
20:30 Polska - Portoryko

Sobota, 3 sierpnia
17:00 Serbia - Portoryko
20:30 Polska - Tajlandia

Niedziela, 4 sierpnia
17:00 Tajlandia - Portoryko
20:30 Polska - Serbia

Komentarze (5)
avatar
zbigniew pawel
31.07.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Igrzyska Olimpijskie w Tokio tak ale w telewizji. 
avatar
Janusz Bertes
29.07.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ale dlaczego musi grać Wołosz jako podstawowa rozgrywająca. Nie było jej, a z Pleśnierowicz i wyniki były lepsze i gra płynniejsza. 
avatar
kareta
29.07.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Polki są bez szans, za wysokie progi. Pomarzyć jednak zawsze można. Przegrają nie tylko z Serbkami.