Kwalifikacje Tokio 2020: dwie szanse przed reprezentacjami Polski

Materiały prasowe / FIVB / Na zdjęciu: siatkarze reprezentacji Polski
Materiały prasowe / FIVB / Na zdjęciu: siatkarze reprezentacji Polski

Interkontynentalne turnieje kwalifikacyjne do igrzysk olimpijskich będą jedną z dwóch szans na to, by wywalczyć przepustkę do awansu na najważniejszą imprezę czterolecia.

W dniach 2-4 sierpnia kobieca reprezentacja Polski będzie rywalizowała we Wrocławiu o awans do igrzysk olimpijskich z Tajkami, Portorykankami i mistrzyniami świata - Serbkami. Z kolei od 9 do 11 sierpnia w Gdańsku reprezentacja Polski mężczyzn będzie walczyć o grę w igrzyskach z Tunezją, Francją oraz Słowenią. Przepustkę do występu w Tokio wywalczą tylko zwycięzcy turniejów.

Nie jest to jednak jedyna szansa na to, by awansować do przyszłorocznych igrzysk olimpijskich. Turnieje interkontynentalne wyłonią sześciu uczestników IO, którzy dołączą do gospodarza - Japonii. Pozostałe pięć ekip walczących o olimpijskie medale, poznamy w styczniu 2020 roku, kiedy to odbędą się turnieje kontynentalne.

Ich skład będzie ustalany na podstawie rankingów konfederacji. W przypadku europejskich reprezentacji będzie to ranking CEV, a udział w turnieju weźmie osiem czołowych drużyn, z wyłączeniem tych, które w sierpniu zapewnią sobie grę w igrzyskach.

ZOBACZ WIDEO Wyczekiwany debiut Leona coraz bliżej! "Jeśli trener tak zdecyduje, to zastąpię Bartosza Kurka na ataku"

To dobra wiadomość zarówno dla reprezentacji Polski kobiet, jak i mężczyzn. Polki nie są faworytkami turnieju we Wrocławiu i czeka je trudna walka z Serbkami. W rankingu CEV kadra Jacka Nawrockiego zajmuje ósme miejsce (razem z Bułgarkami), co oznacza, że w razie niepowodzenia we Wrocławiu, Biało-Czerwone zagrają w jeszcze jednym turnieju kwalifikacyjnym.

Z kolei męska reprezentacja Polski zajmuje piąte miejsce w rankingu CEV i też może być pewna gry w kontynentalnym turnieju kwalifikacyjnym. Trzeba jednak dodać, że w przypadku podopiecznych Vitala Heynena brak awansu do IO z gdańskiego turnieju uznawany byłby za spory zawód.

Zobacz także:
Kwalifikacje Tokio 2020. Vital Heynen znów zaskoczył. Reprezentacja Polski bez Bednorza i Kochanowskiego
Kwalifikacje Tokio 2020. Kochanowski i Bednorz poza kadrą. Vital Heynen uzasadnił swoje wybory

Komentarze (5)
avatar
sic
31.07.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Autor powinien zwrócić uwagę na to, że przed nami jeszcze tegoroczne Mistrzostwa Europy, więc ranking CEV się jeszcze zmieni. 
avatar
Daryl Dixon
31.07.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dla panów, jak nie uda się w Gdańsku to potem wcale nie musi być łatwo. W turnieju kontynentalnym bardzo prawdopodobne, że zobaczymy Serbów czy Bułgarów...