Sobotni mecz pomiędzy Polską a Francją był zapowiadany jako starcie Wilfredo Leona i Earvina Ngapetha, czyli zawodników, którzy są uznawani za najlepszych na świecie. Nie do końca tak się stało, choć trzeba przyznać, że obaj siatkarze grali niezwykle efektownie.
Ostatecznie Wilfredo Leon był najlepiej punktującym zawodnikiem na parkiecie. W sumie zdobył 17 punktów, kończąc 15 z 27 ataków, a do tego dołożył asa serwisowego i blok. Znacznie słabiej spisał się Earvin Ngapeth, który wywalczył 8 "oczek", kończąc tylko siedem z 24 piłek i dorzucił punkt z zagrywki. Francuz jednak oddał Biało-Czerwonym aż 11 punktów.
Czytaj też:
-> Tokio 2020. Kwalifikacje do igrzysk. Tabela po meczu Polska - Francja
-> Tokio 2020. Kwalifikacje do igrzysk. Polska - Francja: mocne głowy Biało-Czerwonych. Igrzyska o krok!
Jednak bohaterami jednej z najbardziej widowiskowych akcji meczu byli właśnie Leon i Ngapeth. Najpierw nie mogli skończyć ataków, by ostatecznie spotkać się na siatce. Tu sprytniejszy okazał się polski zawodnik.
Leon vs N’gapeth! Who had the last word?
— Volleyball World (@FIVBVolleyball) August 10, 2019
vs
LIVE https://t.co/RQp8h4Ny7A#Tokyo2020 #volleyball #FIVBOQT @PolskaSiatkowka @FFvolley pic.twitter.com/xRi4ZjtQqh
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)