Tokio 2020. Kwalifikacje do igrzysk. Twitter po awansie Polaków. "Jesteśmy dumni!"

Tokio 2020. Kwalifikacje do igrzysk: Kubiak pokazał moc, Leon nie zawiódł. Oceny polskich siatkarzy za mecz ze Słowenią

Trener Vital Heynen cały sezon podporządkował właśnie tym trzem dniom w Gdańsku. Dla belgijskiego szkoleniowca i całej reprezentacji Polski mężczyzn najważniejszy był właśnie awans na przyszłoroczne igrzyska olimpijskie. Tak też się stało. Polacy pokonali Tunezyjczyków, Francuzów i w ostatnim meczu potrzebowali tylko seta. Po dwóch partiach zrealizowali cel i zagrają w Tokio.

Czytaj też:
-> Tokio 2020. Kwalifikacje do igrzysk. Gratulacje za awans dla siatkarzy od prezydenta Andrzeja Dudy
-> Kwalifikacje do igrzysk. Tokio 2020. Polska - Słowenia: 349 dni spokoju. Biało-Czerwoni jadą na igrzyska!

Gratulacje po awansie drużynie złożył Daniel Obajtek, prezes zarządu PKN Orlen, czyli firmy od lat wspierającej polską siatkówkę.

Choć Biało-Czerwoni już po dwóch setach mogli cieszyć się z awansu, spotkanie trzeba było dograć do końca. Atmosfera w hali jednak nieco się zmieniła, co zauważył wysłannik WP SportoweFakty, Krzysztof Sędzicki.

Dużą ulgę mogli poczuć wszyscy kibice, bo premierowa odsłona starcia ze Słowenią nie napawała optymizmem. To rywale mieli inicjatywę po swojej stronie, bo sami mieli szansę na wywalczenie przepustki do Tokio. "Myślałem, że osiwieję" - napisał Grzegorz Wojnarowski z WP SportoweFakty.

Edyta Kowalczyk z "Przeglądu Sportowego" posłużyła się tekstem popularnej ostatnio piosenki z Męskiego Grania, "Sobie i wam".

Trener Jakub Bednaruk w swoim stylu podsumował to, co wydarzyło się w tym spotkaniu. "Mówiłem, że dzisiaj na pełnym luzie" - skwitował.

Jakub Bączek, trener mentalny, który był członkiem sztabu podczas MŚ 2014, stwierdził, że naszej kadry teraz będzie już obawiać się każdy.

ZOBACZ WIDEO Mateusz Bieniek zdradził słowa Heynena przed meczem z Francją. "Mówił żebyśmy się bawili na boisku"

Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)