"Dziarę" Jakub Kochanowski co prawda ma już od pewnego czasu, ale dotychczas trudno było dostrzec ją spod koszulki reprezentacyjnego środkowego. W końcu siatkarz PGE Skry Bełchatów odkrył tajemnicę, zaspokajając ciekawość kibiców.
Na wakacyjnej fotografii z Zanzibaru dobrze widać tatuaż 22-latka. Wiadomo już, że Kochanowski postawił na efektownego orła, który został wytatuowany z lewej strony górnej części ciała sportowca.
Swoją drogą wrażenie robi nie tylko "dziara" Kochanowskiego, ale też jego sylwetka. Nie będzie przesadą stwierdzenie, że reprezentant Polski może pochwalić się klatką piersiową jak u Herkulesa.
"Ćwiczysz coś?" - żartobliwie zapytał w komentarzu pod zdjęciem jeden z internautów. Pod postem udzielili się też reprezentacyjni koledzy Kochanowskiego - Karol Kłos i Paweł Zatorski.
"This is Sparta" - napisał Kłos. "Łałałiła ale przystojniak" - dodał Zatorski. Dodajmy, że pierwszy z siatkarzy przebywa z Kochanowskim na Zanzibarze.
Zobacz też:
Tokio 2020. Takiego Vitala Heynena nie znacie. "Rolnik z ADHD"
[urlz=/siatkowka/838116/tokio-2020-kwalifikacje-do-igrzysk-wilfredo-leon-zaczyna-zgarniac-indywidualne-w]Tokio 2020. Kwalifikacje do igrzysk. Wilfredo Leon zaczyna zgarniać indywidualne wyróżnienia
[/urlz]ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: drobił, drobił i... Brazylijczyk ośmieszył się, wykonując karnego!