Mistrzostwa Europy siatkarek. Drugi mecz Polek. Po drugiej stronie siatki debiutantki z Portugalii

WP SportoweFakty / Justyna Serafin / Na zdjęciu: siatkarki reprezentacji Polski
WP SportoweFakty / Justyna Serafin / Na zdjęciu: siatkarki reprezentacji Polski

Po zwycięstwie ze Słowenią 3:0, polskim siatkarkom przyjdzie zmierzyć się z Portugalią debiutującą na mistrzostwach Europy. Kolejne mecze zostaną również rozegrane w Ankarze, Budapeszcie i Bratysławie.

Pierwsze koty za płoty. Na inaugurację mistrzostw Europy siatkarek Polki odprawiły Słowenki 3:0. W pierwszym secie zagrały bardzo pewnie, ale w kolejnych nie zabrakło nerwowych sytuacji. - Słowenki rozpoczęły spotkanie tak jakby od drugiej partii - mówiła po spotkaniu Maria Stenzel.

Mimo to Biało-Czerwone postawiły kropkę nad "i". Najczęściej punktującą na boisku Była Malwina Smarzek-Godek, ale z bardzo dobrej strony pokazały się także Agnieszka Kąkolewska oraz Natalia Mędrzyk.

Mankamentem Polek było przyjęcie, które utrudniało zadanie kombinacyjnej gry Joannie Wołosz. Okazję do poprawy siatkarki Jacka Nawrockiego będą mieć już drugiego dnia europejskiego championatu gdzie zmierzą się z teoretycznie najsłabszym przeciwnikiem w grupie B.

ZOBACZ WIDEO Tokio 2020. Dziennikarze WP SportoweFakty wskazali kluczowy element, który zadecydował o awansie. "Niby prosta rzecz"

Rywalkami Polek będą Portugalki. Podczas piątkowej inauguracji turnieju siatkarki Jose Francisco Santosa mierzyły się z Włoszkami. Teorię najsłabszego z najmocniejszym zespołem grupy, potwierdził wynik. Portugalki odbiły się jak od ściany od utytułowanej reprezentacji Italii, przegrywając do 15, 14 i 13 w godzinę.

Czytaj także: Mistrzostwa Europy siatkarek. Jacek Nawrocki: Chciałbym aby dziewczyny były pewne siebie

Jak same przyznały przed startem rozgrywek, na turniej do Polski przyjechały zdobywać doświadczenie i to jest ich główny cel. W 2017 po raz pierwszy występowały w Lidze Europy, a teraz debiutują w mistrzostwach.

Patrząc przez pryzmat meczu z Włoszkami, największą uwagę Polki będą musiały zwrócić na Aline Rodrigues, która zdobyła najwięcej punktów ze swojej drużyny, bo 8.

Starcie z Portugalią podobnie jak to ze Słowenią, powinno być jedynie przetarciem przed kolejnymi wyzwaniami. Polki są zdecydowanymi faworytkami.

- Oglądałyśmy rywalizację Włoszek z Portugalią, więc co nieco o nich wiemy. Analiza wideo dopiero przed nami. Myślę, że sobotnie spotkanie będzie wyglądało podobnie do tego ze Słowenią. Decydująca będzie koncentracja i nasza gra, to powinno wystarczyć - mówiła chwilę po piątkowej rywalizacji Malwina Smarzek-Godek na łamach TVP Sport.

Czytaj także: Mistrzostwa Europy siatkarek. Osiem spotkań podczas drugiego dnia turnieju (terminarz) 

Rywalizacja Biało-Czerwonych z Portugalkami rozpocznie się już o godzinie 20:30 w Atlas Arenie. Wcześniej w grupie B o punkty powalczą Belgia i Słowenia. Podobnie jak w piątek dojdzie również do starć w Ankarze, Budapeszcie oraz Bratysławie. Potyczki nie zwiastują większych emocji, niemal każdy mecz ma zdecydowanego faworyta.

Terminarz II dnia Mistrzostw Europy 2019 siatkarek - sobota, 24 sierpnia:

Grupa A (Ankara):

Francja - Grecja, godz. 16:00
Finlandia - Turcja, godz. 18:30

Grupa B (Łódź):

Belgia - Słowenia, godz. 18:00
Portugalia - Polska, godz. 20:30

Grupa C (Budapeszt):

Estonia - Chorwacja, godz. 18:00
Rumunia - Węgry, godz. 20:30

Grupa D (Bratysława):

Niemcy - Hiszpania, godz. 17:30
Szwajcaria - Słowacja, godz. 20:00

Komentarze (2)
Zwykły człowiek
24.08.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
''Aline Rodrigues, która zdobyła najwięcej punktów ze swojej drużyny, bo aż 8.'' No faktycznie porażająca liczba zdobytych punktów.Najwyższy poziom dziennikarstwa. 
avatar
Grieg
24.08.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
O ile wiem, Asia nie robiła problemu z tego, aby po jej powrocie kapitanem nadal była Agnieszka.