Mistrzostwa Europy siatkarek. Zagraniczne media po porażce Polski z Turcją. "Niewiele było do uratowania"

PAP/EPA / TOLGA BOZOGLU / Na zdjęciu: siatkarki reprezentacji Polski
PAP/EPA / TOLGA BOZOGLU / Na zdjęciu: siatkarki reprezentacji Polski

Reprezentacja Polski przegrała z Turcją w półfinale ME siatkarek (1:3). Zagraniczne media chwaliły po tym spotkaniu postawę świeżo upieczonych finalistek. Dla Polek promykiem nadziei był tylko trzeci set.

W tym artykule dowiesz się o:

To reprezentacja Turcji była faworytem w sobotnim półfinale i choć polscy kibice życzyli sobie, by gospodynie nie sprostały presji, co miałyby wykorzystać Polki - tak się nie stało. Po dwóch wysoko wygranych przez Turczynki setach, w trzecim Biało-Czerwone rzuciły się do walki, ale w czwartej partii nie wykorzystały prowadzenia, a rywalki nie wypuściły szansy z rąk, pewnie dokończyły mecz i awansowały do finału.

Tureckie media chwaliły podopieczne Giovanniego Guidettiego. Serwis ntvspor.net szczegółowo opisał przebieg spotkania, skupiając się jednak na grze gospodyń. "W trzecim secie Polki dobrze wystartowały. Turczynki nie mogły dojść do siebie, popełniały błędy i traciły punkty. Zmienniczki wniosły nieco ożywienia, ale przegrały partię". W czwartej odsłonie oddano zasługi jednej zawodniczce, Ebrar Karakurt miała być bohaterką seta, co dało Turcji awans do finału.

Czytaj też: 
-> Mistrzostwa Europy siatkarek. Turcja - Polska. Joanna Wołosz: Wierzę, że przywieziemy do Polski medal
-> Mistrzostwa Europy siatkarek. Turcja - Polska: za krótka pobudka Biało-Czerwonych. Finał dla gospodyń

Natomiast na stronie skor-sozcu.com nagłówek był prosty. "Turczynki przeszły do historii" i dalej: "Nasze dumne siatkarki pokonały Polskę 3:1 i zagrają w finale z Serbią. To była wielka walka, a Turcja zagra o złoty medal mistrzostw Europy po raz pierwszy od 2003 roku".

ZOBACZ WIDEO: Paweł Zatorski narzeka na kalendarz rozgrywek. "Co roku działacze nam to fundują. Balansujemy na krawędzi ryzyka"

W serwisie trtspor.com mogliśmy przeczytać niemal dokładnie to samo, "Siatkarskie sułtanki" (tak nazywają je Turcy - przyp. red.) pokonały Polki, dzięki czemu "Po 16 latach nasza drużyna narodowa znów odniosła sukces" - czytamy. Co ciekawe, w praktycznie żadnych relacjach meczowych nie wymieniono nazwisk polskich siatkarek, poza składami obu ekip. Tureckie media w pełni skupiły się na swojej drużynie, zupełnie nie skupiając się na tym, kto był po drugiej stronie siatki.

Na stronie volleyball.it zwrócono uwagę na to, że to "Kolejny finał dla Guidettiego". Włoscy dziennikarze zagłębili się mocniej w wydarzenia boiskowe. "Ku uciesze 12 tysięcy kibiców na trybunach, Turczynki zagrają w finale z Serbkami" - czytamy. "Z wyjątkiem ładnego trzeciego seta i dobrej gry Smarzek, niewiele było do uratowania po tym, jak zagrywka całkowicie zachwiała przyjęcie polskiej kadry" - napisano. Zauważono również słabszy dzień naszej przyjmującej: "Nie był to udany wieczór dla Mędrzyk".

W serwisie World of Volley uwagę poświęcono fanom, którzy zasiedli na trybunach: "Fanatyczni kibice w Ankarze ponieśli Turcję do finału" - brzmiał nagłówek. "W trzeciej partii polskie siatkarki uciszyły nieco krzyk kibiców, ale był to tylko jeden zryw. Nie wykorzystały prowadzenia w czwartym secie i przegrały mecz" - czytamy.

W niedzielę reprezentacja Polski powalczy o brązowy medal. Rywalkami będą Włoszki. Początek meczu o godz. 16.

Źródło artykułu: