Polscy siatkarze w piątek rozpoczynają kolejny wyczerpujący turniej. W dniach 12-29 września odbywają się mistrzostwa Europy, które są rozgrywane w czterech krajach - Francji, Holandii, Belgii i Słowenii. Niewykluczone, że nasi zawodnicy będą mieli okazję odwiedzić trzech z czterech współgospodarzy.
Zawodnicy Vitala Heynena trafili do grupy D, w której zmierzą się kolejno z: Estonią, Holandią, Czechami, Czarnogórą i Ukrainą. Wszystkie spotkania tej grupy będą rozgrywane w Holandii. Pierwsze trzy spotkania Polaków odbędą się w Rotterdamie, a dwa kolejne w Amsterdamie.
Do 1/8 finału awansują cztery najlepsze zespoły. W tej fazie reprezentacja z grupy D skonfrontuje się z uczestnikiem z grupy B (Serbia, Niemcy, Belgia, Austria, Słowacja, Hiszpania). Pierwsza reprezentacja z grupy D zmierzy się z czwartą z grupy B, druga z trzecią, trzecia z drugą, a czwarta z pierwszą.
ZOBACZ WIDEO Mistrzostwa Europy siatkarek. Malwina Smarzek-Godek: Chciałoby się więcej. Nie cieszymy się z czwartego miejsca
Polacy są zdecydowanym faworytem swojej grupy. Jeśli potwierdzą to również na boisku i zajmą pierwsze lub drugie miejsce, na 1/8 finału i ewentualny ćwierćfinał pozostaną w Holandii (w Apeldoorn). Później może ich już jednak czekać znacznie dłuższa podróż - na półfinał do Słowenii (Lublana), a następnie finał bądź mecz o 3. miejsce do Francji (Paryż). W tej sytuacji w całym turnieju Polacy przebyliby aż 2618 km.
Znacznie mniej czasu w samolotach Polacy mogą spędzić w przypadku zajęcia w grupie D miejsc 3-4. Ekipy z tych lokat mecz 1/8 finału i ćwierćfinał rozegrają w Belgii (Antwerpia), z kolei półfinał i mecze o medale we Francji (Paryż). W takiej sytuacji mieliby do przebycia jedynie 591 km.
Trzeba jednak zaznaczyć, że wariantów jest więcej. A wszystko przez przepis, zgodnie z którym w 1/8 finału współgospodarze turnieju nie mogą trafić na siebie, a dodatkowo muszą grać mecze u siebie. Z tego względu mogą nastąpić rotacje między drużynami w grupach. Nawet zajmując miejsce 1-2, możemy fazę finałową rozpocząć w Belgii, a zajmując miejsce 3-4, pozostać w Holandii.
Do całej podróży można jeszcze dodać lot z Warszawy do Rotterdamu, w którym rozpoczynamy rywalizację na mistrzostwach Europy (1228 km), a także powrót. Jeśli awansowalibyśmy do strefy medalowej, do Polski nasi zawodnicy będą lecieć z Paryża (1590 km).
Co ciekawe, już dwa dni po zakończeniu mistrzostw Europy rozpocznie się w Japonii Puchar Świata, w którym Polacy również uczestniczą. Tam siatkarzy czeka 11 meczów w dwa tygodnie.
Dłuższa możliwa droga do przebycia przez Polaków na ME siatkarzy:
Rotterdam (grupa D) - Amsterdam (grupa D) -> 79 km
Rotterdam - Apeldoorn (1/8 finału, ćwierćfinał) -> 125 km
Alepldoorn - Lublana (półfinał) -> 1165 km
Lublana - Paryż (finał/mecz o 3. miejsce) -> 1249 km
RAZEM = 2618 km
Krótsza możliwa droga do przebycia przez Polaków na ME siatkarzy:
Rotterdam (grupa D) - Amsterdam (grupa D) -> 79 km
Amsterdam - Antwerpia (1/8 finału, ćwierćfinał) -> 165 km
Antwerpia - Paryż (półfinał, finał/mecz o 3. miejsce) -> 347 km
RAZEM = 591 km
Czytaj też: Mistrzostwa Europy siatkarzy. Michał Kubiak: Celujemy w złoto!
Czytaj też: Mistrzostwa Europy siatkarzy. Vital Heynen: Brak medalu będzie rozczarowaniem
Mecze reprezentacji Polski w fazie grupowej:
13 września (piątek), godz. 17:00, Estonia - Polska (Rotterdam)
15 września (niedziela), godz. 16:00, Holandia - Polska (Rotterdam)
16 września (poniedziałek), godz. 20:00, Polska - Czechy (Rotterdam)
17 września (wtorek), godz. 17:00, Czarnogóra - Polska (Amsterdam)
19 września (czwartek), godz. 20:00, Polska - Ukraina (Amsterdam)
W 1/8 finału (21-22 września) cztery najlepsze zespoły grupy A zmierzą się z przeciwnikami z grupy C. Z kolei "polska" grupa D połączy się z grupą B według następującego schematu:
A1-C4 B1-D4
A2-C3 B2-D3
C1-A4 D1-B4
C2-A3 D2-B3
Ćwierćfinały zostaną rozegrane 23-24 września, a mecze półfinałowe i o medale 26-29 września.
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)
Czy reprezentacja Polski zdobędzie medal mistrzostw Europy? 
