LSK. E.Leclerc Radomka z trzecią porażką z rzędu. Chemik Police nie pozostawił złudzeń

Zdjęcie okładkowe artykułu: Newspix / Piotr Kucza / Na zdjęciu: siatkarki Grupy Azoty Chemika Police
Newspix / Piotr Kucza / Na zdjęciu: siatkarki Grupy Azoty Chemika Police
zdjęcie autora artykułu

W meczu trzeciej kolejki Ligi Siatkówki Kobiet Grupa Azoty Chemik Police w żadnej z partii nie pozwoliła przekroczyć E.Leclerc Radomce Radom bariery 20 punktów, wygrywając na wyjeździe 3:0. MVP spotkania została wybrana Gyselle Silva Franco.

Środowy mecz w Hali MOSiR-u w Radomiu rozpoczął się od mocnego uderzenia Grupy Azoty Chemika Police, który szybko objął prowadzenie 3:0 po asie serwisowym Natalii Mędrzyk i ataku ze środka w kontrze w wykonaniu Agnieszki Bednarek. Co prawda później E.Leclerc Radomka kilkukrotnie doprowadzała do wyrównania, przede wszystkim dzięki dobrej postawie na siatce - czujnej w bloku i skutecznej w ofensywie - to decydujące momenty należały jednak do bardziej doświadczonych przyjezdnych. Najpierw zatrzymały Oliwię Bałuk, kilka minut później Sonię Kubacką, w międzyczasie ważne ataki skończyły Wilma Salas Rosell i Gyselle de la Caridad Silva Franco (16:21), a z rytmu nie wybiły wielokrotnych mistrzyń Polski brane w krótkim odstępie czasu dwie przerwy przez Jacka Skroka. Kropkę nad "i" w premierowej odsłonie postawiła Martyna Łukasik, która chwilę wcześniej pojawiła się na boisku.

W początkowych fragmentach drugiego seta to miejscowe nadawały ton wydarzeniom na parkiecie. Nie trwało to jednak zbyt długo, gdyż cierpliwie grające rywalki systematycznie zwiększały niewielką stratę, by po czasie dla szkoleniowca Radomki (8:10) wrzucić wyższy bieg. Na dobre rozkręciła się Silva Franco, punktująca nie tylko w ataku, ale i w polu zagrywki. Policzanki w okamgnieniu zbudowały znaczną przewagę, a przy tym dopisywało im szczęście, jak przy obronie Iriny Truszkiny, gdy z najwyższym trudem podbita przez nią piłka wpadła w plac gry radomianek. Grę w tej części zakończył blok na Bałuk.

Zobacz także: LSK. Takich derbów Łodzi jeszcze nie było. "To nie jest zwykły ligowy mecz"

Podopieczne Ferhata Akbasa poszły "za ciosem" w trzeciej partii, chcąc najwidoczniej jak najszybciej zakończyć spotkanie trzeciej kolejki. Piorunujące otwarcie tej odsłony (0:8!) przez Chemika sprawiło, że miejscowe straciły jakąkolwiek ochotę do gry. Skrok starał się ratować sytuację zmianami, lecz potężna przewaga przyjezdnych plus kolejne błędy, popełniane przez siatkarki Radomki, dodatkowo napędzały gości.

MVP pojedynku słusznie została wybrana Gyselle de la Caridad Silva Franco.

E.Leclerc Radomka Radom - Grupa Azoty Chemik Police (18:25, 17:25, 16:25)

Radomka: Szpak, Azizova, Bałuk, Jerkov, Bałucka, Kubacka, Witkowska (libero) oraz Szczepańska-Pogoda, Biała, Zaborowska.

Chemik: Kowalewska, Silva, Mędrzyk, Salas, Bednarek, Truszkina, Maj-Edwardt (libero) oraz Grajber, Łukasik, Polak, Wasilewska.

Zobacz także: LSK: ŁKS Commercecon - Grot Budowlani: czas na gorący pojedynek mistrza i wicemistrza Polski w derbach Łodzi

ZOBACZ WIDEO: Wilfredo Leon świetnie czuje się w reprezentacji Polski. "To wszystko posłuży za rok"

Źródło artykułu:
Czy tak gładka porażka Radomki z Chemikiem jest dla Ciebie zaskoczeniem?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (1)
avatar
Wawa61
24.10.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
W końcu jakiś trener dojrzał walory Bednarek. Proszę tylko Grajber zostawić w polu dla rezerwowych i będzie dobrze.