Tokio 2020. Rozpoczęcie turnieju kwalifikacyjnego przesunięte. To spore utrudnienie
Na początku przyszłego roku odbędą się kwalifikacje olimpijskie. Organizatorzy przesunęli datę rozpoczęcia turnieju, co może utrudnić reprezentantkom Polski cykl przygotowań.W czwartek ogłoszono, że kwalifikacje rozpoczną się dwa dni wcześniej niż pierwotnie planowano. Oznacza to, że pierwsza seria gier przeprowadzona zostanie już 5 stycznia, dzięki czemu zarówno siatkarki, jak i siatkarze zagrają w tym samym czasie.
Czytaj także: Liga Mistrzów: mistrz Polski teoretycznie ma najłatwiej. Za nami losowanie grup
To może okazać się problematyczne m.in. dla reprezentantek Polski. Podopieczne trenera Jacka Nawrockiego, które grają w lidze włoskiej, czyli m.in. Joanna Wołosz, Malwina Smarzek-Godek czy Agnieszka Kąkolewska, swoje ostatnie mecze rozegrają dopiero 26 grudnia.
ZOBACZ WIDEO: Karol Kłos podsumował sezon reprezentacji Polski. "Tak dobrze jeszcze nie było"
W nieco lepszej sytuacji są przedstawicielki ligi polskiej - ostatnia kolejka ligowa w 2019 roku zaplanowana została na połowę grudnia. Tak czy inaczej cała kadra zbierze się na zgrupowaniu dopiero pod koniec roku i będzie miała naprawdę mało czasu na przygotowanie.
Czytaj także: Liga Mistrzyń: trudne grupy łódzkich klubów. Podwójne tureckie wyzwanie Grot Budowlanych
Według TVP Sport reprezentacja Polski zagra najprawdopodobniej w grupie z Holandią, Bułgarią oraz Azerbejdżanem. Oficjalny podział nie jest jednak jeszcze znany. Pewne gry na igrzyskach są: Japonia, Serbia, Włochy, Stany Zjednoczone, Chiny, Brazylia i Rosja.
-
krytyk65 Zgłoś komentarz
o siatkówce. Nie jest to Nawrocki, z całym szacunkiem. -
Igor Kowalik Zgłoś komentarz
Polska-Holandia - na taki finał stawiam.