Bartosz Kurek po kilku miesiącach przerwy powrócił do gry w reprezentacji, a następnie w rozgrywkach klubowych. Przeszedł z ONICO Warszawa do występującego we włoskiej Serie A Vero Volley Monza.
Jego zespół w pierwszym meczu przegrał 0:3 z Allianz Milano, natomiast w drugiej kolejce musiał uznać wyższość Itasu Trentino (0:3). Kurek był jednym z liderów swojej ekipy.
Czytaj także: Mariusz Wlazły będzie dzielić rolę atakującego z Dusanem Petkoviciem. "Dwóch zawodników daje tę samą jakość"
- Nie zajmuje mnie Monza jako Monza, tylko zajmuje mnie Bartosz Kurek. I życzę mu, by on w tym klubie zdołał się przygotować i przejść sezon zdrowo. Żeby za mocno nie cierpiał fizycznie i był gotowy na reprezentację - powiedział Wojciech Drzyzga w rozmowie z Polsat Sport.
ZOBACZ WIDEO: Karol Kłos podsumował sezon reprezentacji Polski. "Tak dobrze jeszcze nie było"
Komentator i ekspert telewizyjny uważa, że Bartosz Kurek popełnił błąd wiążąc się z klubem z Monzy. Dwa lata temu miał tam trafić jego syn - Fabian Drzyzga. - Robiliśmy wówczas sondę i się nie zapowiadało, że tam będzie lepiej, tam będzie coraz słabiej - skomentował Wojciech Drzyzga.
Czytaj także: Polską kadrę prowadzi Jose Mourinho... To nie sen, to prawda. Gdzie tak jest?
- Bartosz Kurek jest 31-letnim, utytułowanym graczem i on nie musi niczego udowadniać. On się w pewnym momencie zacznie tam męczyć. Rozumiem jednak, że ten sezon może być dla niego ciut lżejszy - zakończył ekspert Polsat Sport.
Następny mecz Vero Volley Monza rozegra w środę, 6 listopada o godz. 20.30. Rywalem zespołu Bartosza Kurka będzie Sir Safety Conad Perugia, którego trenerem jest Vital Heynen, a zawodnikiem Wilfredo Leon.