Spotkanie 3. kolejki PlusLigi w Warszawie zapowiadało się bardzo ciekawie. Wprawdzie wicemistrz Polski podejmował beniaminka, MKS Ślepsk Malow Suwałki, to jednak ekipa z Podlasia w debiucie ligowym zaprezentowała się z bardzo dobrej strony. I też pierwsze akcje spotkania były bardzo zacięte. Ale kilka udanych zagrań Bartosza Kwolka i udany blok Kevina Tillie dały miejscowym prowadzenie 12:9. Wraz z kolejnymi akcjami przewaga warszawian wzrastała i po asie serwisowym Antoine Brizarda było już 20:14. Seta zakończyła wynikiem 25:19 dobra zagrywka Jana Króla.
Druga odsłona spotkania była bardziej zacięta od poprzedniej. Goście po dobrej zagrywce Andreasa Takvama wyszli na pierwsze dwupunktowe prowadzenie 8:6. Ale podopieczni Andrei Anastasiego szybko odrobili straty i od tej pory gra toczyła się punkt za punkt. Wynik partii rozstrzygnął się dopiero w samej końcówce. Po zepsutej zagrywce gości warszawianie mieli pierwszą piłkę setową, ale sytuację przyjezdnej drużyny chwilowo uratował atak Łukasza Rudzewicza. Potem jednak skuteczne zbicie Bartosza Kwolka z drugiej linii oraz blok warszawian przesądziły losy tego seta.
Regularna wymiana ciosów trwała w najlepsze także w trzeciej partii. Jednak to goście byli na prowadzeniu, czy to po serii skutecznych ataków na 10:8 czy dzięki błędom gospodarzy na 13:11. Po punktowej zagrywce Nicolasa Szerszenia przewaga przyjezdnych wzrosła 17:13. Przyjmujący Ślepska zresztą wyraźnie się rozegrał i miał spory wkład w wygraną swojego zespołu w tym secie.
ZOBACZ WIDEO: Karol Kłos podsumował sezon reprezentacji Polski. "Tak dobrze jeszcze nie było"
W kolejnej odsłonie meczu warszawianie postanowili najwyraźniej udowodnić, że przegrany set był efektem chwilowego kryzysu. Po udanej kontrze Kevina Tillie prowadzili 5:2. Ale goście nie zamierzali im ułatwić zadania. Skuteczny blok oraz błąd miejscowych dały remis 5:5. Seria udanych zagrań Jana Króla oraz Bartosz Kwolka pozwoliły gospodarzom odzyskać przewagę 12:8. Ale podopieczni Andrzeja Kowala nie odpuszczali. Doprowadzili do kolejnego wyrównania i o losie spotkania zadecydowała sama końcówka. Po skutecznym bloku Andrzeja Wrony miejscowi mieli pierwszą piłkę setową. Użytek z drugiej szansy na skończeni meczu zrobił Kevin Tillie, który skończył atak.
PlusLiga, 3 kolejka:
Projekt Warszawa - MKS Ślepsk Malow Suwałki 3:1 (25:19, 26:24, 20:25, 25:23)
Projekt Warszawa: Brizard, Wrona, Kwolek, Tillie, Król, Nowakowski, Wojtaszek (libero) oraz Kowalczyk, Niemiec, Grobelny, Kozłowski.
Ślepsk Malow Suwałki: Szerszeń, Bołądź, Sapiński, Tuaniga, Takvam, Rohnka, Filipowicz (libero) oraz Gonciarz, Szwaradzki, Rudzewicz, Klinkenberg, Siek, Stańczak (libero).
MVP: Bartosz Kwolek (Projekt Warszawa).
Czytaj także:
-> PlusLiga. Dawid Konarski: To my obniżyliśmy loty
-> PlusLiga. Błędy na zagrywce problemem Jastrzębskiego Węgla. "Wyszliśmy sparaliżowani"