Zdecydowani i pewniejsi siebie - tak prezentowali się Wenezuelczycy od pierwszych minut na boisku. I rzeczywiście ich gra wyglądała lepiej niż dzień wcześniej. Wygrywając pierwszą partię spotkania wprowadzili odrobinę nerwowej atmosfery w Hali Stulecia. - Zagraliśmy lepiej niż dzień wcześniej, o czym może świadczyć wygrany przez nas pierwszy set. Jednak Polacy byli od nas lepsi, zagrali bardzo dobrze zagrywką i blokiem. Nie martwimy się tym, ponieważ występy w Lidze Światowej są dla nas jednym z etapów przygotowania do kolejnego turnieju - powiedział tuż po spotkaniu kapitan Wenezueli Andy Rojas.
Michał Bąkiewicz podkreślał, że bardzo ważne było realizowanie założeń przedmeczowych, co zresztą udało się osiągnąć w obydwu spotkaniach. - Zespół Wenezueli postawił nam w drugim spotkaniu zdecydowanie trudniejsze zadanie. Niezależnie od tego, w jakim ustawieniu wychodzimy gramy w sposób zdeterminowany.
Organizacja spotkań bardzo przypadła do gustu trenerowi gości Jose A. Gutierrezowi. Szkoleniowiec Wenezueli był bardzo wdzięczny za miłe i przyjazne powitanie we Wrocławiu. Nie szczędził również słów uznania dla polskiego zespołu i trenera. - Przede wszystkim chciałbym pogratulować trenerowi drużyny przeciwnej, który w bardzo udany sposób łączy zawodników młodych z doświadczonymi, to bardzo ważne na przyszłość. Jeśli chodzi o mecz to myślę, że to było bardzo dobre widowisko dla oglądających, mój zespół zagrał zdecydowanie lepiej niż w pierwszym spotkaniu. Staraliśmy się popełniać mniej błędów niż poprzednio, ale wygrać się ponownie nie udało. Chciałbym serdecznie podziękować za bardzo miłe i przyjacielskie przyjęcie nas tutaj, we Wrocławiu - powiedział podczas pomeczowej konferencji.
Trener biało-czerwonych Daniel Castellani podkreślał, że bardzo ważne dla odniesienia zwycięstwa były końcówki spotkania, w których jego podopiecznym udawało się powstrzymywać ataki rywali. - Ten mecz był znacznie trudniejszy dla nas, rywale grali bardzo dobrze w ataku, przez co trudno było nam ich blokować. Na szczęście, i to bardzo ważne, udawało nam się powstrzymywać ataki Wenezuelczyków w końcówkach, dzięki czemu wygraliśmy to spotkanie.
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)