PlusLiga. PGE Skra - MKS Będzin. Michał Gogol: Musimy trochę wrócić do korzeni

WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: trener Michał Mieszko Gogol
WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: trener Michał Mieszko Gogol

- Każdy z nas, gdy zaczynał grę w siatkówkę, nie myślał o sukcesach czy medalach, a grał dlatego, że sprawiało mu to radość - podkreślił trener PGE Skry Bełchatów Michał Gogol przed meczem 5. kolejki PlusLigi z MKS-em Będzin.

Bełchatowianie przystępują do tego spotkania naładowani pozytywnie po wygranej 3:0 z BKS-em Visłą Bydgoszcz przed tygodniem. Szkoleniowiec żółto-czarnych podkreślił przede wszystkim to, że siatkówka znów sprawiała jego zespołowi przyjemność.

Czytaj też: Mariusz Wlazły: Nie sądzę, żebyśmy dostali burę od trenera za trzeciego seta

- Widziałem dużą radość. Wróciły uśmiechy, a to jest bardzo ważne. Liczę, że utrzymają się jak najdłużej. To jest coś, czego byśmy chcieli w każdym meczu. Każdy zaczynał grę w siatkówkę nie myśląc o sukcesach czy medalach, a dlatego, że sprawiało mu to radość - począwszy od zajęć minisiatkówki, po kolejne etapy rozwoju. Musimy wrócić do swoich korzeni, naturalnej radości z gry w siatkówkę i chciałbym, żebyśmy tak grali w każdym spotkaniu - powiedział Michał Gogol w wywiadzie dla oficjalnego klubowego kanału.

Za jego zespołem wciąż jednak ciągnie się m.in. przegrane spotkanie z Cuprum Lubin we własnej hali dwa tygodnie temu. Ale zdaniem szkoleniowca PGE Skry Bełchatów takich niespodzianek w całej lidze może być więcej.

ZOBACZ WIDEO: Eliminacje Euro 2020. Izrael - Polska. Reca o hejcie pod swoim adresem. "Na początku mnie to bolało"

- Zdecydowanie poziom PlusLigi bardzo się wyrównał. Na przestrzeni ostatnich lat wiele drużyn się wzmocniło. Liga się spłaszczyła, więc z każdym przeciwnikiem trzeba walczyć na maksa. Mieliśmy dwa zacięte mecze z GKS-em Katowice i Cuprum Lubin. Dobrze, że mieliśmy w tym tygodniu trochę czasu, by popracować. To był ostatni moment, gdy mieliśmy taką możliwość. Z każdym dniem forma idzie do przodu - przekonywał trener bełchatowian.

MKS Będzin po pięciu meczach zajmuje ostatnie miejsce w tabeli PlusLigi bez żadnej zdobyczy punktowej. Ale na ten zespół trzeba patrzeć przede wszystkim przez pryzmat tego, z kim rywalizował, a były to wszystkie zespoły z czołowej piątki poprzedniego sezonu.

Czytaj też: Jakub Bednaruk: Taki kalendarz jest morderczy

- MKS prezentował się bardzo solidnie. Mierzył się z silnymi rywalami, którzy nie pozwolili im rozwinąć skrzydeł. Ten terminarz dla nich jest faktycznie trochę niekorzystny. Ale my chcemy skupić się na swojej stronie boiska. Wiemy, co musimy zrobić, by to spotkanie wygrać i bardzo bym chciał zagrać na podobnym poziomie mentalnym co w Bydgoszczy - podkreślił Gogol.

Spotkanie PGE Skry z MKS-em Będzin rozpocznie się w bełchatowskiej hali Energia w sobotę o godzinie 20:30. Relację na żywo przeprowadzi portal WP SportoweFakty.

Źródło artykułu: