Niepokonani dotychczas kędzierzynianie byli faworytami niedzielnego starcia, ale wspierani dopingiem swoich kibiców radomianie chcieli pokusić się o niespodziankę.
Od startu rywalizacji na boisku trwała wymiana ciosów. Z czasem zaczęli przyspieszać goście, którzy przy zagrywce Simone Parodiego wyszli na prowadzenie 9:5. Umiejętnie rozgrywał doświadczony Benjamin Toniutti, zaś trudny do zatrzymania dla rywali był Łukasz Kaczmarek (11:17). Kiedy wydawało się, że podopieczni Nikoli Grbicia zmierzają po pewny triumf w inauguracyjnej partii, przebudzili się gospodarze. Wystarczyło, żeby Czarni wzmocnili serwis, a na tablicy świetlnej pojawił się wynik 24:22 dla miejscowej ekipy. Jednakże przyjezdni uratowali się skutecznym blokiem, zwyciężając do 24.
Po zmianie stron na boisku w dalszym ciągu wynik oscylował wokół remisu i nikomu nie udawało się wypracować bezpiecznej przewagi. Po wejściu na plac gry nieźle radził sobie Michał Filip, natomiast w kędzierzyńskich szeregach widoczny był Aleksander Śliwka (21:21). Ponownie doszło do emocjonującego finiszu, który znów lepiej rozegrali mistrzowie Polski, odnosząc wiktorię 27:25.
ZOBACZ WIDEO: Mateusz Borek dla WP SportoweFakty: Lewandowski udowodnił, że Niemiec nie musi zarabiać najwięcej [cała rozmowa]
Od początku trzeciej odsłony obraz rywalizacji nie uległ zmianie, a radomianie wciąż ambitnie walczyli w każdej akcji. Jednakże ZAKSA pragnęła dokończyć dzieła zniszczenia już w tej partii i zrealizowała swój cel. Ekipa z Kędzierzyna-Koźla triumfowała 25:22, a w całej konfrontacji 3:0.
PlusLiga, 5. kolejka:
Cerrad Enea Czarni Radom - Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 0:3 (24:26, 25:27, 22:25)
Cerrad Enea Czarni Radom: Pajenk, Boruch, Protopsaltis, Vincić, Włodarczyk, Butryn, Ruciak (libero) oraz Masłowski (libero), Filip, Firszt, Kędzierski.
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle: Kaczmarek, Parodi, Toniutti, Wiśniewski, Śliwka, Smith, Banach (libero) oraz Semeniuk, Baroti.
MVP: Benjamin Toniutti (Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle).
Czytaj też:
-> PlusLiga. Jastrzębski - MKS Ślepsk Malow: przełamanie jastrzębian
-> Siatkówka. PlusLiga. Świetna postawa Trefla Gdańsk na początku sezonu. Bartosz Filipiak: Nie spodziewaliśmy się tego