Jacek Nawrocki ogłosił swoją decyzję podczas programu #7strefa na kanale Polsat Sport.
Kadra reprezentacji Polski będzie liczyła maksymalnie 14 zawodniczek.
Turniej kwalifikacyjny do igrzysk w Tokio zostanie rozegrany w dniach 7–12 stycznia w Apeldoorn. Rywalami reprezentacji Polski kobiet będą z drużyny Holandii, Bułgarii i Azerbejdżanu.
W drugiej grupie rywalizować będą: Turcja, Belgia, Niemcy i Chorwacja. Prawo do występu w igrzyskach Tokio 2020 uzyska jedynie zwycięzca tej imprezy.
ZOBACZ WIDEO Niezręczny moment podczas wywiadu. Martin Schmitt nie wiedział, co powiedzieć
Selekcjoner żeńskiej kadry dodał, że zawsze rozmawia z każdą powołaną zawodniczką zanim lista pojawi się w mediach.
- Zawsze rozmawiam ze wszystkimi zawodniczkami jeśli chodzi o pojawienie się na jakiejkolwiek liście. Nie przypominam sobie przypadku, kiedy z jakąś dziewczyną nie rozmawiałem bezpośrednio - powiedział Nawrocki i dodał, że żadna z siatkarek nie odmówiła pojawieniu się na najbliższym zgrupowaniu.
- Nie było takiej sytuacji - podsumował szkoleniowiec.
Na początku listopada w reprezentacji Polski kobiet doszło do wielkiego zamieszania. 13 z 15 siatkarek podpisało pismo, w którym domagały się zwolnienia Nawrockiego (więcej TUTAJ).
Sprawą "zajął się" Polski Związek Piłki Siatkowej, który wziął w obronę trenera, a selekcjoner udał się do Włoch na rozmowy z czołowymi siatkarkami. Według naszych informacji nie doszło do przełomu w konflikcie (więcej TUTAJ).
Oglądaj siatkówkę kobiet w Pilocie WP (link sponsorowany)