Liga Mistrzyń. Surowa lekcja dla Grot Budowlanych Łódź od klubowych wicemistrzyń świata

Materiały prasowe / CEV / Na zdjęciu: siatkarki Eczacibasi Vitry Stambuł
Materiały prasowe / CEV / Na zdjęciu: siatkarki Eczacibasi Vitry Stambuł

Siatkarki Grot Budowlanych Łódź nie zdołały nawiązać wyrównanej walki ze świeżo upieczonymi wicemistrzyniami świata. Drużyna Eczacibasi Virta Stambul triumfowała w mieście włókniarzy po jednostronnym widowisku.

Mecz wicemistrzyń Polski z drużyną ze Stambułu rozpoczął się od udanej kiwki  (1:0). Turczynki szybko zaczęły jednak budować swoją przewagę, a ataki gospodyń nie robiły na broniących  większego wrażenia. Po tym, jak w siatkę z drugiej linii zaatakowała , nieoczekiwanie przed łodziankami otworzyła się szansa na odrobienie strat (7:8).

Podopieczne Marco Aurelio Motty zachowały jednak koncentrację i przy wyniku 10:15 o czas poprosił trener Błażej Krzyształowicz . Tylko minimalizując błędy własne do zera gospodynie były w stanie nawiązać wyrównaną walkę z faworytkami. Przy siedmiopunktowym prowadzeniu Turczynek swoją szansę na zaprezentowanie się na tle renomowanego rywala otrzymała Paulina Bałdyga. Autowy atak Leys zakończył premierową odsłonę meczu (17:25).

Dwoma efektownymi blokami w wykonaniu Julii Twardowskiej miejscowe siatkarki zapoczątkowały walkę o zwycięstwo w drugim secie. Minęło jednak kilka minut i status quo z początkowej fazy meczu został zachowany (6:9). Na parkiecie pojawiła się Hande Baladin i po jej zagrywce piłka wróciła na stronę gości, a punkt kiwką zdobyła Carli Lloyd. Chcąc powstrzymać punktową serię zawodniczek Eczacibasi trener łódzkiej ekipy poprosił o czas (9:13). Na niewiele się to jednak zdało. Piłkę setową dla Turczynek na punkt zamienia Baladin atakując po prostej (16:25).

Łodzianki nie potrafiły w tym spotkaniu zatrzymać Gibbemeyer, a środkowa rywalek z łatwością omijała ich blok, swobodnie wybierając kierunki ataku (6:8). Rękę do gospodyń wyciągnęła jednak Yasemin Guveli, zbijając piłkę w aut i moment dekoncentracji Turczynek natychmiast wykorzystały siatkarki z Łodzi (14:13). Błyskawicznie reagował Aurelio Motta, na końcówkę seta desygnując do gry Arici. W newralgicznym momencie seta trener Krzyształowicz poprosił o challenge, ale okazało się, że Turczynki nie przeszkadzały w rozegraniu akcji Nowickiej. Powoli stawało się więc jasne, że ten pojedynek zmierza do nieuchronnego końca. Błąd przekroczenia linii trzeciego metra przez Twardowską zakończył to starcie (22:25).

Grot Budowlani Łódź - Eczacibasi Vitra Stambuł 0:3 (17:25, 16:25 , 22:25)

Grot: Leys, Śmieszek, Nowicka, Twardowska, Lewandowska, Bączyńska, Stenzel (libero) oraz Bałdyga, Pencova, Maciągowski
Eczacibasi: Lloyd, Kim, Gibbemeyer, Pereira, Bosković, Arici, Sebnem-Akoz (libero) oraz Baladin, Guveli

Zobacz również:
Siatkówka. "Vital Heynen zaoferował dodatkowe wsparcie". Łukasz Kaczmarek mówi o tajemniczej chorobie
Liga Mistrzyń. Hubert Hoffman: Liczba spotkań wychodzi nam "bokiem"

ZOBACZ WIDEO: Cristiano Ronaldo ma tam swój pokój, Lewandowski będzie kolejny? Byliśmy w ośrodku, w którym Polacy będą przygotowywać się do Euro 2020

Komentarze (1)
Igor Kowalik
18.12.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nowicka to najgorsza rozgrywająca , strasznie złe te wystawy.Szkoda bo 3 set był do wygrania a potem mogłoby być różnie.