Oprócz byłego prezesa Polskiego Związku Piłki Siatkowej wśród oskarżonych znaleźli się Artur P. (były wiceprezes PZPS), Waldemar K. (członek zarządu i sędzia), Paweł I. (sędzia), oraz współpracujący ze związkiem Anna P., Aneta S., Grzegorz K. oraz Krzysztof L.
Jak informuje RMF FM, zostali oni oskarżeni o przekroczenie uprawnień i niedopełnienie obowiązków w celu osiągnięcia korzyści majątkowej i wyrządzenia sportowemu związkowi znacznej szkody majątkowej. Dochodziło do tego podczas podpisywania umów na realizację zadań przy organizacji siatkarskich mistrzostw świata w 2014 roku.
- Skala nieprawidłowości w działaniach wielu decydentów z PZPS jest porażająca. Wystawiono faktury za fikcyjne prace na rzecz związku. Zawyżano wyceny niektórych zleceń. W czasie śledztwa trafiliśmy np. na fakturę za zorganizowanie siatkarskiej imprezy w mieście, w którym nie było hali niezbędnej do przeprowadzenia takiej imprezy. To był szczyt bezczelności - mówi portalowi tvp.info jedna z osób badających nieprawidłowości w PZPS.
Proceder miał polegać na zawyżaniu w dokumentach cen w stosunku do rynkowej wartości usług. Na tej podstawie wypłacono ponad 3,5 miliona złotych. Podejrzanym grozi do 10 lat
Zobacz także:
Serie A: znakomity Bednorz poprowadził Leo Shoes Modena do zwycięstwa. Bieniek i Kluth rezerwowymi w swoich ekipach
Znamy komplet ćwierćfinalistów Pucharu Polski siatkarzy. Zapowiadają się wielkie emocje
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: skandal podczas biegu. Klepnął dziennikarkę w pośladki