PlusLiga: warszawianie wywiązali się z roli faworyta i święta spędzą na fotelu lidera

Zespół VERVY Warszawa Orlen Paliwa w 12. kolejce spotkań pokonał drużynę Cuprum Lubin 3:0. To oznacza, że warszawianie zasiądą na fotelu lidera, choć mistrzowie Polski mają rozegrane o jedno spotkanie mniej.

Piotr Woźniak
Piotr Woźniak
siatkarze VERVY Warszawa Orlen Paliwa PAP / Leszek Szymański / Na zdjęciu: siatkarze VERVY Warszawa Orlen Paliwa
Tuż przed Świętami w hali Torwar doszło do starcia ekstraklasowego Dawida z Goliatem. Gospodarze rozpoczęli to spotkanie dość niepewnie. Plas Kwolka umożliwił wyprowadzenie kontry lubinianom, a Bartłomiej Lipiński w kontrze nie zawahał się ani przez moment i otworzył wynik meczu. Na szczęście dla wicemistrzów Polski, później znów w defensywie raz za razem błyszczał Damian Wojtaszek. Przy stanie 9:5 o czas poprosił Brazylijczyk, Marcelo Fronckowiak. Wraz z biegiem czasu siatkarze Cuprum Lubin mieli coraz większe problemy z utrzymaniem w grze zagrywki stołecznej ekipy. Kiedy Jędrzeja Gruszczyńskiego "ustrzelił" Kowalczyk można było mówić o deklasacji (22:11). W ostatniej akcji seta "freeballa" na siatce wykorzystał Antoine Brizard (25:13).

Podopieczni Andrei Anastasiego stracili nieco koncentrację na początku drugiego seta, a atak ze środka Przemysława Smolińskiego mógł zwiastować podniesienie temperatury tego widowiska (2:4). Błąd ustawienia oraz autowy atak z sytuacyjnej piłki Dvoranena sprawiły, że na Torwarze kibice mogli odetchnąć. Wynik wciąż oscylował jednak w okolicach remisu (15:15), a pasywny blok lubinian wreszcie przynosił zespołowi gości wymierne korzyści. W końcówce warszawianie włączyli "szósty bieg", skuteczność w ofensywie odzyskał Bartosz Kwolek, a partię zakończył autowym floatem Białorusin, Maksim Morozau (25:22).

Wicemistrzowie Polski zdawali się w 100 procentach kontrolować losy tego meczu. Pomimo tego trener Anastasi dostrzegł mankamenty w grze swojej ekipy i postanowił działać wprowadzając Jakuba Kowalczyka za Patryka Niemca (8:6). Punktowa zagrywka Rodriguesa przyniosła zespołowi z Lubina punkt kontaktowy (13:12), ale na więcej nie było już ich tego dnia stać. Trener Fronckowiak w obliczu niekorzystnego rezultatu (19:15) desygnował do gry Filipa Bieguna oraz Damiana Domagałę. Rezerwowi nie odwrócili losów tego pojedynku, choć miejscowi siatkarze dopiero przy czwartym podejściu zdołali zapewnić sobie komplet punktów (25:23).

VERVA Warszawa Orlen Paliwa - Cuprum Lubin 3:0 (25:13, 25:22, 25:23)

Verva: Brizard, Tillie, Kwolek, Wrona, Niemiec, Udrys, Wojtaszek (libero) oraz Kowalczyk, Król.

Cuprum: Lipiński, Sacharewicz, Ziobrowski, Dvoranen, Smoliński, Tavares Rodrigues, Gruszczyński (libero) oraz Maruszczyk, Gorzkiewicz, Morozau, Domagała, Biegun.

MVP: Kevin Tillie (VERVA Warszawa Orlen Paliwa).

Zobacz również:
Mirosław Przedpełski: Muszę sprzedać dom, bo powoli nie mam za co żyć. Straciłem milion złotych
Rzeszowskie odrodzenie. Najlepsza szóstka 11. kolejki PlusLigi według portalu WP SportoweFakty

ZOBACZ WIDEO: Wilfredo Leon świetnie czuje się w reprezentacji Polski. "To wszystko posłuży za rok"
Czy druga połowa rundy zasadniczej będzie równie udana dla siatkarzy VERVY Warszawa Orlen Paliwa?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×