Polskie siatkarki przez fazę grupową turnieju kwalifikacyjnego przeszły jak burza, odnosząc komplet zwycięstw. Biało-Czerwone pokonały kolejno Bułgarię, Holandię i na zakończenie I rundy zmagań Azerbejdżan. Triumf w ostatnim meczu zapewnił naszym zawodniczkom pierwsze miejsce w grupie A i tym samym skazał Polki na rywalizację w półfinale z Turcją, jednym z faworytów zmagań w Apeldoorn.
- Przed takim meczem jak z Turcją - nawet gdybyśmy miały grać z Niemkami - ważne jest aby dzień wcześniej zagrać sobie pewnie mecz i wygrać go trzy do zera. Poczuć się pewniej. To było istotne przed półfinałem - powiedziała Malwina Smarzek-Godek w rozmowie z TVP Sport.
Piątkowe starcie rozstrzygnęło się w trzech setach, mimo że trener Jacek Nawrocki, w porównaniu do poprzednich spotkań, tym razem dał szansę zaprezentowania się zmienniczkom. Zawodniczki, które większość wcześniejszych meczów spędziły w kwadracie dla rezerwowych, nie zawiodły oczekiwań sympatyków drużyny narodowej, prezentując się z bardzo dobrej strony.
ZOBACZ WIDEO "Kierunek Dakar". Rajd Dakar a życie rodzinne. Wszystko da się poukładać
- Bardzo się cieszę, że zmienniczki miały okazję aby się pokazać. Trener zobaczył, że ma na kogo liczyć. Ja jestem pewna, że my tego półfinału i ewentualnego finału nie zagramy jedną szóstką i zmiany będą potrzebne. Na szczęście pokazałyśmy, że te zmienniczki mamy. Cieszę się, że jest w zespole czternaście równych zawodniczek, a nie tylko sześć - przyznała polska atakująca.
Kwalifikacje olimpijskie Tokio 2020. Stencel: Mamy swoje atuty, nie porównujmy się do Turczynek
Sobotnie spotkanie dla obu ekip ma szczególne znaczenie. Wygrany będzie krok od awansu do igrzysk olimpijskich Tokio 2020. Dla Biało-Czerwonych to również okazja do zrewanżowania się przeciwniczkom za ubiegłoroczny półfinał mistrzostw Europy, w którym podopieczne Giovanniego Guidettiego zwyciężyły 3:1.
- Przed tym meczem nikt nie musi nas motywować. Atmosfera będzie gorąca, emocji nie zabraknie. Bardzo istotne jest to, że Turcja nie gra przed własną publicznością. Ma tutaj swoich kibiców, ale my również mamy swoich więc to na pewno nie będzie turecki klimat. One z pewnością czują się inaczej niż u siebie. W meczu z Belgią pokazały próbkę tego, co grały na mistrzostwach Europy, ale uważam, że to nie jest ta Turcja która była w Ankarze. Ten zespół zdecydowanie jest do ogrania - powiedziała 23-letnia liderka polskiej kadry.
Mecz Polska - Turcja zaplanowano na godz. 20.45. Relację na żywo z tego spotkania śledzić będzie można na łamach portalu WP SportoweFakty!
Oglądaj siatkówkę kobiet w Pilocie WP (link sponsorowany)