Kwalifikacje olimpijskie w Apeldoorn. Malwina Smarzek-Godek: Turcja jest zdecydowanie do ogrania

WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: Malwina Smarzek
WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: Malwina Smarzek

Reprezentacja Turcji będzie półfinałowym rywalem Polek na turnieju kwalifikacyjnym do igrzysk olimpijskich rozgrywanym w Apeldoorn. Liderka Biało-Czerwonych - Malwina Smarzek-Godek - uważa, że wicemistrzynie Europy zdecydowanie są do ogrania.

Polskie siatkarki przez fazę grupową turnieju kwalifikacyjnego przeszły jak burza, odnosząc komplet zwycięstw. Biało-Czerwone pokonały kolejno Bułgarię, Holandię i na zakończenie I rundy zmagań Azerbejdżan. Triumf w ostatnim meczu zapewnił naszym zawodniczkom pierwsze miejsce w grupie A i tym samym skazał Polki na rywalizację w półfinale z Turcją, jednym z faworytów zmagań w Apeldoorn.

- Przed takim meczem jak z Turcją - nawet gdybyśmy miały grać z Niemkami - ważne jest aby dzień wcześniej zagrać sobie pewnie mecz i wygrać go trzy do zera. Poczuć się pewniej. To było istotne przed półfinałem - powiedziała Malwina Smarzek-Godek w rozmowie z TVP Sport.

Piątkowe starcie rozstrzygnęło się w trzech setach, mimo że trener Jacek Nawrocki, w porównaniu do poprzednich spotkań, tym razem dał szansę zaprezentowania się zmienniczkom. Zawodniczki, które większość wcześniejszych meczów spędziły w kwadracie dla rezerwowych, nie zawiodły oczekiwań sympatyków drużyny narodowej, prezentując się z bardzo dobrej strony.

ZOBACZ WIDEO "Kierunek Dakar". Rajd Dakar a życie rodzinne. Wszystko da się poukładać

- Bardzo się cieszę, że zmienniczki miały okazję aby się pokazać. Trener zobaczył, że ma na kogo liczyć. Ja jestem pewna, że my tego półfinału i ewentualnego finału nie zagramy jedną szóstką i zmiany będą potrzebne. Na szczęście pokazałyśmy, że te zmienniczki mamy. Cieszę się, że jest w zespole czternaście równych zawodniczek, a nie tylko sześć - przyznała polska atakująca.

Kwalifikacje olimpijskie Tokio 2020. Stencel: Mamy swoje atuty, nie porównujmy się do Turczynek

Kwalifikacje olimpijskie siatkarek: Polska - Turcja. Glinka-Mogentale wierzy w sukces Polek. Przykładem mecz z Holandią

Sobotnie spotkanie dla obu ekip ma szczególne znaczenie. Wygrany będzie krok od awansu do igrzysk olimpijskich Tokio 2020. Dla Biało-Czerwonych to również okazja do zrewanżowania się przeciwniczkom za ubiegłoroczny półfinał mistrzostw Europy, w którym podopieczne Giovanniego Guidettiego zwyciężyły 3:1.

- Przed tym meczem nikt nie musi nas motywować. Atmosfera będzie gorąca, emocji nie zabraknie. Bardzo istotne jest to, że Turcja nie gra przed własną publicznością. Ma tutaj swoich kibiców, ale my również mamy swoich więc to na pewno nie będzie turecki klimat. One z pewnością czują się inaczej niż u siebie. W meczu z Belgią pokazały próbkę tego, co grały na mistrzostwach Europy, ale uważam, że to nie jest ta Turcja która była w Ankarze. Ten zespół zdecydowanie jest do ogrania - powiedziała 23-letnia liderka polskiej kadry.

Mecz Polska - Turcja zaplanowano na godz. 20.45. Relację na żywo z tego spotkania śledzić będzie można na łamach portalu WP SportoweFakty!

Komentarze (5)
avatar
Corlleon
11.01.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Malwina mówi że Turcja do pokonania. A jest najslabszym ogniwem w tym meczu.;/ Bez niej spokojnie by było do wygrania 
avatar
miecik
11.01.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Mam takie pytanko..jak oceniacie obecność w studio polsat-sport polityka!!!..myślę ..że to konsekwencja skrętu..........................polsatu.......proszę nie tłumaczyć funkcją tego gościa w Czytaj całość
avatar
Ksawery Darnowski
11.01.2020
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
richie
11.01.2020
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
jak na razie Malwina to drugi Marcel Gromadowski- siła X ramię a tu trzeba troche gową pograc. Kto tę dziewczynę prowadzi na zgrupowaniu. Jest potencjał w tym zespole ale brak szlifu tu trzeba Czytaj całość