Półtora tygodnia temu reprezentacja Turcji wyeliminowała Biało-Czerwone w półfinale turnieju kwalifikacyjnego do igrzysk olimpijskich. W Apeldoorn nasza kadra prowadziła 2:1, miała piłki meczowe, ale ich nie wykorzystała i ostatecznie przegrała. Siatkarki Grota Budowlanych Łódź robiły wszystko, żeby urwać przynajmniej seta naszpikowanym gwiazdami zespołowi. Bezskutecznie.
Do Łodzi razem z Fenerbahce Opet Stambuł przyjechały trzy zawodniczki z kadry Giovanniego Guidettiego. Na trybunach zaś zasiadła blisko setka tureckich kibiców. Nie udało im się co prawda stworzyć atmosfery takiej jak w Ankarze, ani nawet takiej jak w Apeldoorn, ale ich obecność była odczuwalna. Żywiołowo reagowali na udane ataki zespołu Zorana Terzicia.
Trener Błażej Krzyształowicz do gry oddelegował swój najmocniejszy skład, z atakująca Anastasiją Kraidubą. Ambicji i woli walki łodziankom odmówić nie można było. W obronie dwoiła się i troiła Maria Stenzel, ale Turczynki były czujne w bloku, przez co koleżanki polskiej libero były mniej skuteczne w ataku. Premierową partię Fenerbahce miało pod kontrolą i prowadzenie utrzymało do końca.
ZOBACZ WIDEO F1. Czy Robert Kubica ma szansę na udział w wyścigu w sezonie 2020? Ekspert rozwiewa wątpliwości
W drugiej odsłonie przyjezdne nieco straciły na jakości. Nie grały na swoim normalnym poziomie, popełniały błędy. Łodzianki próbowały to wykorzystać, ale w końcowych momentach seta zespół Zorana Terzicia na chwilę wrócił do swojej gry i to wystarczyło.
Po zmianie stron na boisku została Anna Bączyńska, nieźle spisując się na lewym skrzydle. Kiedy Fenerbahce poczuło, że spotkanie może się przedłużyć, wrzuciło wyższy bieg. Faworytki jednak cały czas czuły na plecach oddech ambitnie walczących wicemistrzyń Polski. Dowiozły jednak przewagę do końca. Wszystko dzięki dobrej zagrywce i blokowi. To właśnie zatrzymany atak Bączyńskiej zakończył cały mecz.
Grot Budowlani Łódź - Fenerbahce Opet Stambuł 0:3 (20:25, 21:25, 22:25)
Budowlani: Nowicka, Kraiduba, Śmieszek, Pencova, Twardowska, Leys, Stenzel (libero) oraz Bączyńska, Bałdyga
Fenerbahce: Toksoy Guidetti, Mihajlović, Thompson, Erdem Dundar, Robinson, Aydemir, Sarioglu (libero) oraz Yilmaz (libero)
Czytaj też:
-> PlusLiga. Michał Winiarski: Podchodzę do sprawy jasno - przegrana jest częścią sportu
-> Liga Mistrzyń: Nantes VB lepszy od zespołu Jakuba Głuszaka. Ksenia Parubets matką zwycięstwa Urałoczki Jekaterynburg