Jeszcze żaden mecz kaliszanek z pilankami w Lidze Siatkówki Kobiet nie zakończył się po trzech setach. W grudniu 2018 roku kluby z Wielkopolski rozegrały tie-break w Pile. Tym razem podzieliły się punktami w Kaliszu i tam rozstrzygały długi pojedynek w piątej rundzie.
Enea PTPS Piła wygrywała swoje partie po zażartej walce. Energa MKS Kalisz nie rozpamiętywała małych porażek i wracała na boisko naładowana nową energią. W setach, w których rządziły kaliszanki, rywalizacja była jednostronna. Na przykład druga runda rozpoczęła się od ich prowadzenia 14:2. Potrafiły zdobyć osiem punktów z rzędu.
W tie-breaku już każda piłka miała dużą wagę i nikt nie zamierzał odpuszczać regionalnym rywalkom. Dwupunktową zaliczkę miała dwukrotnie Energa MKS, ale nie potrafiła pójść za ciosem i dowieźć jej do końca meczu. Zrobiło się jeszcze 13:11 dla Enei PTPS-u, ale tym razem ekipa z Kalisza doprowadziła do walki na przewagi. Maratońska konfrontacja zakończyła się akcją pilanek na 17:15.
ZOBACZ WIDEO: Polska akademia na Zielonej Wyspie. Mariusz Kukiełka otworzył szkółkę w Irlandii
W drużynie prowadzonej przez Jacka Pasińskiego wiodły prym Adela Helić oraz Hilary Hurley. Przeciwwagę po przeciwnej stronie siatki stanowiły Paula Słonecka i Aleksandra Kazała.
Prestiżowa konfrontacja miała też znaczenie dla sytuacji w tabeli. Enea PTPS odrobiła punkt straty do zespołu z Kalisza i awansowała jego kosztem na siódme miejsce w lidze.
Czytaj także: Demolka w Policach. Grupa Azoty Chemik zmiótł rywalki z boiska
Energa MKS Kalisz - Enea PTPS Piła 2:3 (23:25, 25:16, 22:25, 25:16, 15:17)
MKS: Budzoń, Vesović, Hurley, Ptak, Jasek, Helić, Kulig (libero), Łysiak (libero) oraz Szperlak, Centka, Brzezińska
PTPS: Bolimowska, Słonecka, Urban, Gawlak, Kazała, Bednarek, Saad (libero), Pawłowska (libero) oraz Szubert, Baran