LSK. Justyna Łukasik: Kilka zespołów "podrażniłyśmy" w tej pierwszej rundzie

WP SportoweFakty / Justyna Serafin / Na zdjęciu: Justyna Łukasik
WP SportoweFakty / Justyna Serafin / Na zdjęciu: Justyna Łukasik

Seria 7. wygranych z rzędu legionowianek zakończyła się w Łodzi. Zespół DPD Legionovii Legionowo nie potrafił rozstrzygać końcówek setów na swoją korzyść. - Nie ma tutaj przypadku - stwierdziła po meczu Justyna Łukasik.

Zespół DPD Legionovii Legionowo przyjechał do Łodzi podbudowany zakończonym happy-endem pięciosetowym maratonie, jakim był pojedynek z bielszczankami. W niedzielę legionowianki nie imponowały już jednak siłą swoich ataków, starając się nadrobić to ambitną postawą w defensywie. W dwóch pierwszych setach długimi fragmentami to zespół przyjezdny był na prowadzeniu, jednak nie potrafił postawić kropki nad "i". - Nie ma tutaj przypadku, po prostu w tych końcówkach nie kończyłyśmy swoich akcji. Zamiast uderzać wysoko, pod górę, uderzałyśmy w strefę bloku. Dzięki temu dziewczyny z Łodzi miały łatwe okazje do kontr. Brak skuteczności i wybloki siatkarek ŁKS-u Commercecon Łódź były główną przyczyną naszej porażki - oceniła po spotkaniu Justyna Łukasik.

Mecz przeciwko ekipie ŁKS-u Commercecon był nie tylko walką o miejsce w pierwszej czwórce w ligowej tabeli. Mistrzynie Polski zrewanżowały się też za bolesną porażkę, którą poniosły w Legionowie jeszcze w pierwszej części sezonu. - Na 100 procent mogę powiedzieć, że łodzianki zagrały inną siatkówkę, niż w tej czwartej kolejce, bardziej konsekwentną. Miałyśmy świadomość tego, że kilka zespołów "podrażniłyśmy" naszymi poczynaniami w tej pierwszej połowie rundy zasadniczej. Każdy chce udowodnić, że porażka z naszą drużyną to był wypadek przy pracy - zauważyła środkowa drużyny z Legionowa.

W drugiej partii było już 14:18, kiedy w polu zagrywki znalazła się Monika Bociek. Sześć kolejnych punktów padło łupem podopiecznych Giuseppe Cuccariniego, a te nie zwykły marnować takich okazji do odwrócenia losów partii. - Chodziło przede wszystkim o to, aby w tych kilku momentach przyjąć piłkę nad siebie, niekoniecznie perfekcyjnie. Jednak... nie zrzucałabym wszystkiego na tę serię Moniki Bociek. Poza tym fragmentem seta, element przyjęcia funkcjonował w naszych szeregach dość dobrze - przyznała gdańszczanka, która w barwach Atomu Trefla Sopot sięgnęła po mistrzostwo Polski.

ZOBACZ WIDEO: Kapitalna forma Lewandowskiego. "Nadal istnieją rekordy, które Lewy może pobijać!"

Już w środę siatkarki DPD Legionovii Legionowo zmierzą się w Arenie Legionowo z drużyną Energa MKS Kalisz i będzie to okazja do powrotu na zwycięską ścieżkę, a także odpłacenia się kaliszankom za stratę punktów w meczu wyjazdowym. Jaką lekcję legionowianki wyniosą z meczu w Łodzi? - Myślę, że tutaj już nawet nie chodzi o umiejętności, tylko poukładanie sobie wszystkiego w głowach. Technikę w dużej mierze mamy po swojej stronie, musimy zadbać tylko o taktykę i przygotowanie mentalne - dodała Łukasik, która w poniedziałek obchodzi urodziny, wygrana w meczu 16. kolejki LSK byłaby więc spóźnionym prezentem.

Zobacz również:
Liga Siatkówki Kobiet. Mecz widmo. Wisła Warszawa milczy, Chemik Police musi jechać do stolicy
Napływ świeżej krwi zza oceanu prosto do Radomia. Punkty, bloki, asy 15. kolejki Ligi Siatkówki Kobiet

Komentarze (1)
piwko20
28.01.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
brawo :) bardzo dobrze wam idzie