LSK. Krótki hit w Łodzi. Szybkie trzy punkty Developresu SkyRes Rzeszów

WP SportoweFakty / Justyna Serafin / Na zdjęciu: Zuzanna Efimienko-Młotkowska
WP SportoweFakty / Justyna Serafin / Na zdjęciu: Zuzanna Efimienko-Młotkowska

Miał być zacięty hit, a wyszła powtórka z rozrywki. Siatkarki Developresu SkyRes Rzeszów pokonały w Łodzi Grot Budowlanych 3:0 w 16. kolejce LSK. To piętnasta wygrana Rysic z Podkarpacia w tym sezonie.

Łódź Sport Arena im. Józefa Żylińskiego tego dnia była już gospodarzem jednego spotkania tej serii gier. Wisła Warszawa podejmowała w niej Grupę Azoty Chemika Police i przegrała w trzech setach. Gdy kurz zdołał opaść, zmieniono dekoracje (czyt. kilka reklam wokół boiska) i doszło do spotkania pomiędzy wicemistrzem kraju a trzecią drużyną ubiegłego sezonu.

Na wstępie musimy sprostować pewne rzeczy, jeśli chodzi o problemy kadrowe niebiesko-biało-czerwonych. Julia Nowicka, która doznała kontuzji w sobotnim spotkaniu z E.Leclerc Radomką w Radomiu ostatecznie wyszła na boisko w środę i to w pierwszej szóstce, choć jeszcze dzień przed meczem z klubu płynęły informacje, że "jej występ jest bardzo mało prawdopodobny". Zabrakło za to Charlotte Leys, której losy na razie owiane są tajemnicą. Wiadomo na razie tyle, że zdała sprzęt i wróciła do Belgii.

Początkowo w łódzkiej hali lepiej czuły się przyjezdne, które wygrały aż piętnaście z dwudziestu pierwszych akcji. Z pewnością marzyła im się powtórka ze spotkania w Rzeszowie w pierwszej rundzie, kiedy to ekipa trenera Stephane'a Antigi zwyciężyła w trzech setach. Po chwili jednak także rzeszowianki zaczęły się mylić i ich przewaga stopniała do czterech punktów (15:19). Developres zdołał zapanować nad sytuacją i wygrać do 20.

ZOBACZ WIDEO: Kubacki nagrodzony przez premiera Morawieckiego. "Wiemy jak bardzo skoczkowie są pod względem finansowym niedoceniani"

W drugiej partii też cały czas z przodu był zespół gości, ale już nie tak wyraźnie. Natalia Valentin starała się prezentować, w miarę możliwości, szeroki wachlarz możliwości w ataku. Sporo piłek granych było na środek, gdzie uaktywniła się Zuzanna Efimienko-Młotkowska. W końcowym fragmencie seta grę gospodyń napędzała Anastasija Kraiduba, ale i na nią Rysice z Rzeszowa znalazły sposób blokiem. Ostatecznie licznik Grot Budowlanych zatrzymał się na 22 punktach.

Trzecia partia okazała się więc dla siatkarek z "betkami" na koszulkach ostatnią szansą na uratowanie choćby punktu z tego spotkania. Gdy presję na zagrywce zaczęła wywoływać Jaroslava Pencova, a Kraiduba umiejętnie korzystała z bloku rywalek. Lecz łodzianki nie wytrzymały ciśnienia w końcówce. Prowadziły 21:18 i wtedy zacięły się w ataku. Wtedy ciężar zdobywania punktów po rzeszowskiej stronie wzięła na siebie Alexandra Frantti, której kiwka dała zwycięstwo Developresowi.

Była to druga porażka z rzędu Grot Budowlanych. Przełamania poszukają w sobotę w Pile. Rzeszowianki z kolei czeka wyjazd do Polic na mecz na szczycie z Grupą Azoty Chemikiem.

Grot Budowlani Łódź - Developres SkyRes Rzeszów 0:3 (20:25, 22:25, 23:25)

Grot Budowlani: Nowicka, Twardowska, Śmieszek, Kraiduba, Bączyńska, Pencova, Stenzel (libero) oraz Bałdyga, Maciągowski.

Developres: Valentin-Anderson, Blagojević, Efimienko-Młotkowska, Zaroślińska-Król, Frantti, Witkowska, Krzos (libero) oraz Kaczmar, Mlejnkova, Przybyła (libero).

MVP: Alexandra Frantti (Developres)

Źródło artykułu: