PlusLiga. Bez niespodzianki w Kędzierzynie-Koźlu. Grupa Azoty ZAKSA nie dała szans Asseco Resovii Rzeszów

Zdjęcie okładkowe artykułu: Newspix / Rafał Rusek / Na zdjęciu: siatkarze Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle
Newspix / Rafał Rusek / Na zdjęciu: siatkarze Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle
zdjęcie autora artykułu

Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle bez najmniejszych problemów pokonała u siebie Asseco Resovię Rzeszów 3:0 w meczu 20. kolejki rozgrywek PlusLigi 2019/2020. Podopieczni Emanuele Zaniniego zanotowali już szóstą porażkę z rzędu.

Gospodarze od samego początku kontrolowali boiskowe wydarzenia. W pierwszej partii tylko na chwilę i to po kilku akcjach rzeszowianie byli na prowadzeniu. Od wyniku 5:4 podopieczni Nikoli Grbica nie oddali już przodownictwa do zakończenia seta. Bardzo dobrze w ataku dysponowani byli Arpad Baroti oraz Aleksander Śliwka, a w przyjęciu solidną robotę wykonywał Kamil Semeniuk. Ekipa z Podkarpacia dużo gorzej radziła sobie w ofensywie oraz na siatce w tym fragmencie spotkania. Udana kiwka Śliwki zakończyła premierową odsłonę (25:20).

Podrażnieni goście udanie rozpoczęli drugiego seta, uzyskując cztery punkty przewagi (2:6). Kędzierzynianie potrzebowali kilku minut, aby wrócić do na właściwe tory. W pewnym momencie, dzięki kapitalnej serii Łukasza Wiśniewskiego z nawiązką odrobili straty (14:11). Przyjezdni kompletnie zagubieni byli w przyjęciu zagrywki, a w ataku coraz gorzej radził sobie Damian Schulz. Trener Emanuele Zanini próbował ratować sytuację zmianami, wprowadzając na boisko Zbigniewa Bartmana oraz Nicholasa Hoaga. Niestety na niekorzyść rzeszowian rywale z każdą akcją coraz bardziej nakręcali swoją grę. W końcówce co prawda popełnili dwa błędy, ale wygranej w tym secie już nie oddali (25:22).

Bartman i Hoag pozostali na parkiecie od początku trzeciej partii. Podobnie, jak w poprzednim secie jego początek należał do Asseco Resovii. Mistrzowie Polski duzo szybciej jednak postanowili wziąć sprawy w swoje ręce. Zanini szukał ratunku w kolejnych roszadach kadrowych, ale nie przyniosło to spodziewanych efektów. Liczba błędów ekipy z Podpromia z każdą minutą powiększała się (18:13). Rozluźnieni kędzierzynianie zdominowali rywalizację wygrywając seta do 20 i całe spotkanie 3:0. Najlepszym zawodnikiem spotkania został wybrany Kamil Semeniuk. 23-latek zanotował 65,22 proc. skuteczności w ataku (15/23), dokładając do tego znakomite przyjęcie (62,96 proc. pozytywnego, 25,93 perfekcyjnego).

Tym samym Asseco Resovia Rzeszów zanotowała już szóstą z rzędu porażkę w rozgrywkach PlusLigi, pozostając na 13. miejscu w tabeli. ZAKSA z dorobkiem 53 punktów jest na drugim miejscu, ustępując o jedno "oczko" drużynie VERVA Warszawa Orlen Paliwa. PlusLiga, 20. kolejka

Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Asseco Resovia Rzeszów 3:0 (25:20, 25:22, 25:19)

ZAKSA: Toniutti, Baroti, Wiśniewski, Smith, Śliwka, Semeniuk, Zatorski (libero)

Resovia: Komenda, Schulz, Lemański, Krulicki, Buszek, Marechal, Perry (libero) oraz Shoji, Achrem, Bartman, Hoag, Kosok, Mariański (libero)

MVP: Semeniuk (ZAKSA)

Czytaj także: - PlusLiga: Nadspodziewanie łatwa wygrana MKS-u Będzin. Indykpol AZS Olsztyn z przełamaniem i kompletem punktówTokio 2020. Vital Heynen: Mamy zespół, który stać na złoto, więc dlaczego nie mielibyśmy o tym mówić otwarcie

ZOBACZ WIDEO: Rzeźniczak przesadził z tweetem o Lechu Poznań. "Przeprosiłem, bo ten wpis był nie na miejscu. Czasem trzeba ugryźć się w język"

Źródło artykułu:
Czy Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle zdobędzie mistrzostwo Polski w sezonie 2019/2020?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (3)
marek01
23.02.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Na obecny dorobek Resovii sumiennie pracowano od dobrych czterech, pięciu sezonów. Roczne kontrakty, wymiany pięciu, sześciu siatkarzy itp. Wystarczy spojrzeć na pierwszy lepszy mecz ligowy. Po Czytaj całość
avatar
GreenArrow
23.02.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zawodnicy Resovii są cieniem siebie samych. Każdy z nich potrafi grać lepiej.  Tylko Perry gra na miarę możliwości, jedyny w tym całym marazmie.  
avatar
jozef123
23.02.2020
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Nie jest żle!!!!!Bydgoszcz bijemy na łeb na szyję punktowo bo na boisku nie mamy szans z nimi.Kikic Reski.