Siatkówka. Magdalena Stysiak nie robi przerwy od kadry. "Niczego w reprezentacji nie wygrałam"

WP SportoweFakty / Justyna Serafin / Na zdjęciu: Magdalena Stysiak
WP SportoweFakty / Justyna Serafin / Na zdjęciu: Magdalena Stysiak

Po nieudanych kwalifikacjach do igrzysk olimpijskich niektóre reprezentantki Polski rozważają roczną przerwę od kadry. Na taki krok na pewno nie zdecyduje się Magdalena Stysiak.

Reprezentacja Polski po zaciętym boju przegrała z Turcją w półfinale styczniowych kwalifikacji olimpijskich. Brak awansu na igrzyska sprawił, że część kluczowych zawodniczek myśli poważnie o przerwie na grę w kadrze. Szczególnie, że w tym roku żeńska reprezentacja będzie rywalizować tylko w Lidze Narodów.

Na taki krok mogą zdecydować się Joanna Wołosz (więcej TUTAJ) i Malwina Smarzek-Godek (więcej TUTAJ). Takiego pomysłu nawet nie rozważa Magdalena Stysiak. - Nie mam takiego zamiaru! Jeszcze niczego w reprezentacji nie wygrałam, dlatego jeśli Jacek Nawrocki do mnie zadzwoni, przyjmę powołanie - zapewnia w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".

Stysiak nie chce też komentować postawy reprezentacyjnych koleżanek. - To jest decyzja dziewczyn. Jeśli czują się zmęczone i chcą sobie zrobić przerwę, to nie mam nic przeciwko - dodała 19-latka.

Ostatnio na temat Stysiak jest głośno ze względu na kontuzję palca. Polka niedawno operację palca wskazującego lewej dłoni. Wkrótce będzie mogła jednak wrócić do gry w Savino Del Bene Scandicci. - Na początku marca wracam do gry, więc to nie jest koniec świata. Doznałam tej kontuzji, skacząc do bloku. (...) Mam w palcu założone dwie śrubki - wyjaśniła Polka.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiesporcie: przewrotka sprzed linii pola karnego. Co za strzał!

Źródło artykułu: