Puchar Polski kobiet. Było szybciej niż zakładano. Pewny awans Developresu SkyRes Rzeszów do finału

WP SportoweFakty / Monika Pliś / Na zdjęciu: radość siatkarek Developresu SkyRes Rzeszów
WP SportoweFakty / Monika Pliś / Na zdjęciu: radość siatkarek Developresu SkyRes Rzeszów

Zanosiło się na zacięte starcie, a skończyło się na zaledwie trzech setach. Siatkarki Developresu SkyRes Rzeszów pokonały 3:0 DPD Legionovię Legionowo i drugi rok z rzędu awansowały do finału turnieju finałowego o Puchar Polski w Nysie.

W tym sezonie starcia rzeszowsko-legionowskie dostarczały sporej dawki emocji. Oba mecze fazy zasadniczej rozstrzygały na swoją korzyść siatkarki Developresu, ale w październiku na Mazowszu musiały wyszarpać wygraną dopiero po tie-breaku na przewagi. Z drugiej strony Novianki dopiero po raz pierwszy w historii zameldowały się w półfinale rozgrywek o krajowe trofeum.

- Ja zawsze powtarzam, że ten klub - Developres - zasługuje na najwyższe trofea i zrobimy wszystko, żeby ten Puchar Polski do Rzeszowa przywieźć - czy w kawałkach czy w całości, to już nie ma znaczenia. Na pewno będziemy walczyć - mówiła w rozmowie z oficjalnym portalem LSK libero rzeszowskiej ekipy Aleksandra Krzos. Przed rokiem wraz z drużyną Developresu awansowała do finału Pucharu Polski, w którym przegrała z Grupą Azoty Chemikiem Police 0:3.

Jednak aby tego wieczora pokonać Rysice z Podkarpacia, trzeba było zagrać co najmniej dobrze w każdym elemencie, a po legionowskiej stronie siatki momenty pozytywne przeplatały się z tymi negatywnymi. W premierowej odsłonie ekipę trenera Chiappiniego wypunktowała Katarzyna Zaroślińska-Król, która zdobyła aż dziesięć oczek. Niemal drugie tyle dorzuciły siatkarki DPD Legionovii po swoich błędach, a i tak przegrały "zaledwie" 21:25.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: ponad 40 lat, a on ciągle zachwyca. Co za bramka Tottiego

W drugiej partii było już lepiej. Ba, tak naprawdę legionowianki powinny tę część gry rozstrzygnąć na swoją korzyść. Zagrały dużo lepiej w bloku, a także skuteczniej w ofensywie. Przez blok przebijać się zaczął francuski duet Julie Oliveira Souza-Juliette Fidon Lebleu. Jednak w końcowym fragmencie seta czwartej drużynie LSK po fazie zasadniczej zabrakło chłodnej głowy, przez co Developres wygrał na przewagi 26:24.

Ten przegrany set bardzo odbił się na grze DPD Legionovii w trzeciej odsłonie. Do stanu 12:9 dla rzeszowianek sytuacja wydawała się jeszcze otwarta, ale później siatkarki trenera Stephane'a Antigi wygrały siedem kolejnych akcji. To zdecydowanie nie był dzień Novianek. Rzeszowianki triumfowały 25:15 w niedzielę o 14:45 zagrają w finale z Grupą Azoty Chemikiem Police, który kilka godzin wcześniej, także w trzech setach, pokonał SAN-Pajdę Jarosław.

Skład meczu finałowego jest więc taki sam, jak dokładnie rok temu. Tym razem jednak w ekipie z Rzeszowa liczą na lepszy rezultat.

Developres SkyRes Rzeszów - DPD Legionovia Legionowo 3:0 (25:21, 26:24, 25:16)

Developres: Valentin, Mlejnkova, Witkowska, Zaroślińska-Król, Blagojević, Efimienko-Młotkowska, Przybyła (libero) oraz Grabka M., Frantti, Krzos (libero).

DPD Legionovia: Grabka A., Strantzali, Tokarska, Oliveira Souza, Fidon-Lebleu, Łukasik, Lemańczyk (libero) oraz Zdovc Sporer, Matejko, Damaske.

MVP: Jelena Blagojević (Developres SkyRes Rzeszów).

Komentarze (5)
Igor Kowalik
7.03.2020
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Legionowo przegrało na własne życzenie drugiego seta.Ale spokojnie jutro jeśli wyjdzie Mędrzyk to Developres dostanie lekcję siatkówki.