- Początkowo planowano, że turnieje zostaną rozegrane po igrzyskach, ale igrzyska zostały przesunięte. Przy obecnej formule, na rozegranie Ligi Narodów potrzeba około sześciu tygodni. Gdyby wszystko było w porządku, to rozgrywki powinny rozpocząć się około 15 sierpnia, a zakończyć na przełomie września i października - przyznał Artur Popko, cytowany przez polsatsport.pl.
Zanim rozpoczną się turnieje, każda z reprezentacji będzie potrzebować trochę czasu, by odbyć niezbędne przygotowania. Szacuje się, że pochłonęłyby one od czterech do sześciu tygodni. Są też głosy, że przed wznowieniem treningów konieczne będzie odbycie kwarantanny.
- To jest inna sytuacja. W poprzednich sezonach graliśmy praktycznie z marszu po sezonie ligowym i wystarczyły dwa, czasem trzy tygodnie przygotowań. Teraz, po przerwanych rozgrywkach, reprezentacje będą zaczynały praktycznie od zera. Potrzeba więc będzie więcej czasu na przygotowanie zespołów do grania na odpowiednim poziomie sportowym - zaznaczył pełnomocnik PLS.
Jeżeli Liga Narodów miałaby się odbyć, powstaje pytanie, w jakiej formule? - Są rozważane różne modele rozegrania Ligi Narodów. Jeden z nich zakłada zmniejszenie liczby uczestników do dwunastu zespołów i uwarunkowanie rozgrywek terytorialnie, by podróże były jak najkrótsze. Obecnie nie jest to rozstrzygnięte i myślę, że decyzje zostaną podjęte dopiero po świętach wielkanocnych... FIVB jest zdeterminowana, by tę Ligę Narodów rozegrać - podsumował Artur Popko.
Czytaj także:
Vital Heynen ma plan na Ligę Narodów. Szkoleniowiec chce zorganizować obóz
Selekcjonerzy reprezentacji Polski. Sprawdź, czy jesteś ekspertem!
ZOBACZ WIDEO: Kiedy odbędą się igrzyska olimpijskie w Tokio? "Zaczyna się wielka gra strategiczna"
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)