Zakończony sezon był fatalny w wykonaniu Asseco Resovii Rzeszów. Drużyna z Podkarpacia przez całe rozgrywki grała zdecydowanie poniżej oczekiwań i zajęła przedostatnie miejsce w PlusLidze. Słabszy okazał się tylko spadkowicz, czyli BKS Visła Bydgoszcz. Rozczarowujące rezultaty spowodowały roszady na ławce trenerskiej.
Sezon rozpoczął Piotr Gruszka, jednak 43-letni szkoleniowiec od samego początku był krytykowany za grę swoich podopiecznych. Zarząd klubu zdecydował się na zmianę trenera pod koniec stycznia. Zespołem przez chwilę kierował Wojciech Serafin, ponieważ dopiero 11 lutego ogłoszono Emanuele Zaniniego. Włoch podpisał krótkoterminowy kontrakt.
W środowy poranek stało się jasne, że nie zostanie on przedłużony. - Dziękujemy trenerowi Zaniniemu za pracę i zaangażowanie oraz czas, który poświęcił na odbudowanie drużyny. Życzymy mu dalszych sukcesów - powiedział Piotr Maciąg, prezes zarządu Asseco Resovia S.A. na łamach oficjalnej strony rzeszowskiego klubu. Na następcę nie trzeba było długo czekać - po godzinie poinformowano, że drużynę przejmuje inny Włoch, a mianowicie Alberto Giuliani.
Media już dwa dni temu spekulowały, że to właśnie on spróbuje odbudować ekipę. Asseco Resovia będzie chciała wrócić do walki o najwyższe cele. 55-latek do tej pory w swojej karierze prowadził m.in. zespoły Bre Banca Lannutti Cuneo, Cucine Lube Marche Macerata, LPR Piacenza czy Halbank Ankara. To utytułowany szkoleniowiec. Odniósł zwycięstwo w Pucharze CEV, zdobył mistrzostwo, puchar i superpuchar Włoch, a także superpuchar Turcji.
Zobacz także: Transfery. PlusLiga. Oficjalnie: Nicolas Szerszeń wraca do Asseco Resovii Rzeszów
Zobacz także: Transfery. PlusLiga. Dejan Vincić opuszcza Cerrad Eneę Czarnych Radom. Siatkarz potwierdził, że nie przedłuży kontraktu
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: druga miłość Garetha Bale'a