28-letni lewoskrzydłowy w ostatnim sezonie był klubowym kolegą Bartosza Kurka we włoskim Vero Volley Monza. Drużyna zakończyła zmagania na dziewiątym miejscu w niedokończonym sezonie Serie A. Yacine Louati zagrał w dwudziestu ligowych meczach, w których zdobył łącznie 216 punktów. Daje to średnią ponad dziesięciu "oczek" na jedno spotkanie.
Włoski dziennikarz Gian Luca Pasini informuje, że "Louati będzie kontynuował swoją karierę w Polsce, w drużynie Jastrzębskiego Węgla". Dla reprezentanta Francji przyszły sezon będzie czwartym spędzonym poza ojczyzną. Do Monzy trafił bowiem z Kioene Padwa, a wcześniej grał w takich klubach jak m.in. belgijskim Prefaxis Memen, a także Chaumont VB 52 czy Spacer’s Tuluza.
Yacine Louati ma na swoim koncie dwa wicemistrzostwa Francji, a także Superpuchar kraju. W styczniu wraz z reprezentacją swojego kraju wywalczył awans na Igrzyska Olimpijskie w Tokio.
ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Sportowcy bez planu na najbliższe dni. "Pełen trening nie ma sensu"
Jak na razie oficjalnie wiadomo jedynie o tym, że w drużynie na kolejny sezon pozostanie niemiecki rozgrywający Lukas Kampa. Zawodnik ogłosił tę decyzję jeszcze w lutym, gdy mówiło się, o tym, że może opuścić klub z Górnego Śląska.
Choć oficjalnie rozgrywki w Polsce już się zakończyły, teoretycznie mogą jeszcze zostać wznowione europejskie puchary. Jastrzębski Węgiel zatrzymał się w Lidze Mistrzów na ćwierćfinale z Itas Trentino, a CEV rozgrywki "zawiesiła", a nie "odwołała". Trudno na razie przypuszczać, jakie będą dalsze decyzje.
"Zespół wyraża pełną gotowość do rozegrania meczów w ramach edycji Ligi Mistrzów w sezonie 2019/2020, jeżeli zapadnie decyzja Europejskiej Konfederacji Siatkówki CEV o kontynuacji tych rozgrywek i jeżeli będzie to możliwe" - napisano w oświadczeniu klubu kilka dni temu.