Włoski dziennik "La Gazzetta dello Sport" już miesiąc temu informował, że Maciej Muzaj prawdopodobnie podpisze umowę z zespołem rosyjskiej Superligi, Ural Ufa. Teraz menedżer Andrzej Grzyb potwierdził, że siatkarz, który poprzedni rok spędził w Gazpromie Surgut, pozostanie w Rosji.
- Maciek na 99 procent dołączy do Ufy. Ten jeden procent "wisi" nad nim już prawie miesiąc. Rozmawiamy także z Kuzbassem Kemerowo i ten temat póki co nie jest jeszcze zamknięty - zdradził Grzyb w rozmowie z portalem sport.tvp.pl.
Agent reprezentanta Polski podkreślił, że rozmowy na temat umowy zostały zawieszone z powodu pandemii koronawirusa. - Rosja wpadła w spory "dół" chorobowy i wiele regionów zmaga się z problemami ze służbą zdrowia czy testami. Główni sponsorzy, czyli gubernatorzy w Ufie i Kuzbassie, zajęci są finansowaniem walki z chorobą. Ustalanie budżetów klubów zostało zawieszone do 15 maja - dodał.
Negocjacje transferowe mają zostać wznowione ok. 17 maja i być może wtedy Muzaj oficjalnie zostanie ogłoszony nowym zawodnikiem klubu z Ufy. Atakujący Biało-Czerwonych ma za sobą udany sezon w Superlidze. Polak w fazie zasadniczej zdobył 436 punktów. To wynik o 96 pkt. lepszy niż drugiego w klasyfikacji najlepiej punktujących Georga Grozera.
Zobacz:
Transfery. Koronawirus pokrzyżował plany Macieja Muzaja. Ma oferty od siatkarskich gigantów
ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Mistrz olimpijski jest strażakiem. Zbigniew Bródka opowiedział o pracy w czasach zarazy