Transfery. Największa "armata" zostaje w Policach. Wilma Salas przedłużyła kontrakt

Materiały prasowe / Grupa Azoty Chemik Police / Na zdjęciu: Gyselle Silva Franco (nr 17) i Wilma Salas (nr 10)
Materiały prasowe / Grupa Azoty Chemik Police / Na zdjęciu: Gyselle Silva Franco (nr 17) i Wilma Salas (nr 10)

Na przedłużenie kontraktu o kolejny rok zdecydowała się najlepiej punktująca siatkarka tego zespołu, Wilma Salas. Kubanka to jedna z liderek mistrzyń Polski, a utrzymanie jej w składzie władze z pewnością potraktowały priorytetowo.

Wilma Salas będzie reprezentować barwy polickiej drużyny w sezonie 2020/2021. Bardzo szybko po rozpoczęciu minionego sezonu Ligi Siatkówki Kobiet okazało się, jak ogromnym wzmocnieniem Grupy Azoty Chemika Police są nowo zakontraktowane Kubanki, atakująca Gyselle Silva Franco oraz wspomniana przyjmująca, Wilma Salas.

Indywidualnie to 29-letnia Salas w ostatecznym rozrachunku brylowała w niemal wszystkich ligowych statystykach. Siedmiokrotnie odbierała statuetkę najbardziej wartościowej zawodniczki meczu, a na swoim koncie uzbierała 321 punktów. Nic więc dziwnego, że utrzymanie jej w składzie jest jednym z najważniejszych ruchów transferowych ekipy Grupy Azoty Chemika Police.

Dla Wilmy Salas mistrzostwo Polski to obok złotego medalu azerskiej ekstraklasy największy sukces w klubowej karierze. W przeszłości występowała ona też m.in w tureckim Halkbanku Ankara, a w sezonie 2018/2019 grała w Serie A, reprezentując barwy Cuneo Volley.

Wiemy już, że w zespole mistrzyń Polski pozostaną trener Ferhat Akbas oraz Marlena Kowalewska, a niedawno swój kontrakt przedłużyła także Iga Wasilewska, o czym informowaliśmy tutaj. Mówi się o tym, że w kręgu zainteresowań Chemika jest także Agnieszka Kąkolewska, w kuluarach wymieniane jest także nazwisko Holenderki Indy Baijens.

Zobacz również:
LSK. Wyjechały, by stać się gwiazdami światowego formatu. Mogą pójść w ślady Leona
Ewelina Polak: Zarywałam noce, by oglądać mecze

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Beckham wciąż ma to coś. Nie dał szans synowi w popularnej grze

Komentarze (0)