Sezon zaczął się dla Grzegorza Kosoka od utraty pracodawcy. Tuż przed tegoroczną PlusLigą kontrakt z zawodnikiem rozwiązała Asseco Resovia Rzeszów. Od tego momentu środkowy nie znalazł nowego miejsca zatrudnienia.
W piątek Jastrzębski Węgiel poinformował, że 34-latek dołączył do zespołu. Sam zainteresowany wypowiedział się w tej kwestii. - Po raz trzeci zaczynam jakąś przygodę z Jastrzębskim Węglem. Na razie jest to forma treningowa - powiedział w wywiadzie dla telewizji klubowej siatkarz.
Nie oznacza to jednak pełnoprawnego powrotu do klubu. Dzięki możliwości trenowania z zespołem środkowy może jednak utrzymywać swoją formę fizyczną, zanim podejmie decyzje związane ze swoją przyszłością. - Aktualnie szukam klubu. Dzięki uprzejmości klubu mogę ćwiczyć z drużyną, jednocześnie myśląc, co dalej z moją sportową karierą - stwierdził Kosok.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Nowy członek w rodzinie Messiego
Były reprezentant Polski opisał także wrażenia z ponownego powrotu do Jastrzębia-Zdroju. - Czułem się jak junior, znów wchodząc do tej samej szatni. Na pewno mały stres był. To dobry objaw, bo człowiek w nowym miejscu musi zacząć żyć z ludźmi tworzącymi miejsc pracy - powiedział zawodnik.
34-latek dwukrotnie w karierze reprezentował barwy JW. Najpierw przywdziewał on barwy klubu w sezonie 2014/2015. Po roku rozłąki siatkarz wrócił do drużyny, grając w niej przez kolejne trzy sezony. W tym czasie jastrzębianie zdobyli dwa brązowe medale mistrzostw Polski.
Czytaj także:
PlusLiga. Mecz GKS - Skra przełożony. Powodem objawy chorobowe
Ogromna liczba zachorowań w PlusLidze. "Pojawiły się głosy, że najlepiej jak cała drużyna od razu złapie koronawirusa"