PlusLiga. Siatkarz Ślepska zaniepokojony wzrostem zachorowań w Polsce. "Niestety nadchodzą tutaj bardzo ciężkie czasy"

WP SportoweFakty / Monika Pliś / Na zdjęciu: Joshua Tuaniga
WP SportoweFakty / Monika Pliś / Na zdjęciu: Joshua Tuaniga

- Kiedy pojechałem do USA na wiosnę, wszystko było zamknięte i widzę, że podobna sytuacja ma miejsce teraz w Polsce. Niestety nadchodzą tutaj bardzo ciężkie czasy - powiedział nam rozgrywający Ślepska Malow Suwalki Joshua Tuaniga.

Po ostatnich dwóch porażkach na wyjeździe siatkarze Ślepska Malow Suwałki szukali okazji do rehabilitacji. W środę zagrali z MKS-em Będzin. Podopieczni Andrzeja Kowala przez większość czasu kontrowali przebieg meczu i odnieśli cenne zwycięstwo bez straty seta.

- Przygotowaliśmy się bardzo dobrze do tego spotkania i graliśmy zgodnie z planem meczowym trenera. Dostosowaliśmy się do gry rywali. Po dwóch porażkach chcieliśmy w końcu zagrać naszą najlepszą siatkówkę i to było widać. Wyszliśmy też na boisko z dobrą energią, a to był klucz do wygrania spotkania - podsumował rozgrywający Ślepska Joshua Tuaniga.

Siatkarze z Suwałk rozegrali dotychczas dziesięć meczów i odnieśli pięć zwycięstw. Stawia to ich w roli kandydatów do walki o awans do fazy play-off. Stało się tak pomimo dużej liczby zakażeń koronawirusem w zespole. We wrześniu chorych było aż dziesięciu członków drużyny.

ZOBACZ WIDEO: Roman Kosecki optymistą w sprawie reprezentacji. "Czas działa na naszą korzyść"

- Nie byliśmy w stanie trenować tyle, ile chcieliśmy. Przez pewien okres w ogóle nic nie robiliśmy. Ciężko powrócić po czymś takim do normalnej gry. Musimy się po prostu w takich sytuacjach trzymać razem jako drużyna i to właśnie zrobiliśmy, co nam pomogło. Mimo niesprzyjających warunków, byliśmy w stanie osiągnąć dobre wyniki, co nas bardzo cieszy - stwierdził amerykański rozgrywający.

- Kiedy pojechałem do USA na wiosnę, wszystko było zamknięte i widzę, że podobna sytuacja ma miejsce teraz w Polsce. Niestety nadchodzą tutaj bardzo ciężkie czasy i mam nadzieję, że jakoś to wszystko się ułoży - dodał Joshua Tuaniga.

Zadomowiony w PlusLidze

Joshua Tuaniga trafił do Ślepska Malow Suwałki przed sezonem 2019/2020. To pierwszy klub w profesjonalnej karierze Amerykanina, który jest wychowankiem Long Beach State University. Rozgrywający po sezonie zdecydował się zostać w Suwałkach i podpisał nowy, dwuletni kontrakt.

- Pierwszy rok w Suwałkach był naprawdę rewelacyjny. Zespół dał mi wspaniałą okazję do gry w PlusLidze, a to przecież rozgrywki na świetnym poziomie. Nie mogłem odrzucić takiej oferty ze Ślepska. Ponadto duża część składu z poprzedniego sezonu została i niektórzy z zawodników bardzo mi pomogli w moim pierwszym sezonie w profesjonalnej siatkówce - wyjaśnił powody swojej decyzji.

W poprzednim tygodniu w Stanach Zjednoczonych odbyły się wybory prezydenckie. Amerykański rozgrywający nie mógł w nich zagłosować. - Nie byłem w stanie głosować w wyborach, ale śledziłem uważnie wyniki - odparł Joshua Tuaniga. - Teraz mamy odpowiedź na to, kto będzie prezydentem przez najbliższe cztery lata. Zobaczymy, czy staniemy się ponownie jednością jako naród i kraj się scali. USA jest obecnie podzielone - zakończył Tuaniga

Czytaj więcej:
Czekali długo, awansowali błyskawicznie. Jastrzębski Węgiel w fazie grupowej Ligi Mistrzów
Tauron Liga. Developres SkyRes Rzeszów nie do zatrzymania. Wicemistrzynie Polski pozostają z kompletem zwycięstw

Komentarze (0)