TAURON Liga. E.Leclerc Moya Radomka - Grupa Azoty Chemik: kto nie wygrywa 3:0, ten... zwycięża 3:2

WP SportoweFakty / Justyna Serafin / Na zdjęciu: siatkarki E.Leclerc Moya Radomki Radom
WP SportoweFakty / Justyna Serafin / Na zdjęciu: siatkarki E.Leclerc Moya Radomki Radom

E.Leclerc Moya Radomka prowadziła już 2:0 w meczu z Grupą Azoty Chemikiem Police i była na najlepszej drodze do sięgnięcia po komplet punktów. Dwa kolejne sety padły jednak łupem gości. Ostatecznie wygrały radomianki, a MVP została Katarzyna Skorupa.

Premierowa odsłona początkowo przebiegała pod dyktando Grupy Azoty Chemika Police, który prowadził trzema punktami. Taki stan rzeczy nie trwał jednak długo, ponieważ dobra postawa w obronie zawodniczek E.Leclerc Moya Radomki pozwoliła, po kontrataku, sfinalizowanym przez Janisę Johnson, zmniejszyć stratę do jednego "oczka"(8:9). Gdy Julia Twardowska wykorzystała przechodzącą piłkę, był już remis 11:11. Blok Amerykanki i Justyny Łukasik na Idze Wasilewskiej dał miejscowym przewagę. Druga z wymienionych siatkarek radomskiej drużyny po chwili słusznie została na środku siatki, zatrzymując uderzającą z szóstej strefy Jovanę Brakocević.

Katarzyna Skorupa kapitalnie rozegrała kontrę i różnica wzrosła do trzech punktów (15:12). O czas poprosił Ferhat Akbas. Później zaczęły mnożyć się błędy w szeregach przyjezdnych, tak proste, jak chociażby dotknięcie siatki. Gospodynie dosłownie zablokowały rywalki, a boleśnie przekonała się o tym Natalia Mędrzyk. Martyna Łukasik zaatakowała poza boisko, Bruna Honorio Marques i jej koleżanki kończyły następne kontry, a świetna kombinacyjna akcja przy setbolu dała Radomce prowadzenie w meczu.

Druga partia wyglądała podobnie do poprzedniej, z tym, że zaliczka Grupy Azoty Chemika była wyższa i wynosiła już sześć "oczek" (7:13). O przerwę poprosił wówczas Riccardo Marchesi. Po powrocie na parkiet jego podopieczne wzięły się za odrabianie strat, a zrealizowały ten cel przede wszystkim dzięki swojej wysokiej skuteczności w ofensywie i błędom przeciwniczek.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Justyna Kowalczyk i droga na obiad. Nagranie jest hitem sieci

Najpierw Justyna Łukasik wraz z Twardowską zablokowały nie najlepiej radzącą sobie Brakocević. Agnieszka Kąkolewska wyrzuciła piłkę w aut i było już tylko 12:14. W ważnych wymianach identyczne pomyłki zanotowały Mędrzyk i Serbka, wobec czego na tablicy wyników pojawił się remis 17:17. Potem szala przechylała się to w jedną, to w drugą stronę, by ostatecznie wygrały miejscowe po walce na przewagi, choć po ataku Martyny Łukasik bezpośrednio w antenkę było już 23:21. Najważniejsze akcje tego seta sfinalizowały Honorio i Johnson, która zbijała... lewą ręką w ostatniej wymianie.

Wypracowanego w trzeciej części prowadzenia policzanki już nie roztrwoniły. W końcu na odpowiednim dla siebie poziomie spisywała się Brakocević, sporo ożywienia w szeregi zespołu wprowadziła Martyna Grajber, która we wcześniejszym secie pojawiła się na boisku. Ona i koleżanki wykorzystywały każdą z nadarzających się okazji do zdobycia punktu. Dodatkowo dokładnie przyjmowały, co pozwoliło utrzymać różnicę i triumfować 25:19.

Wydawało się, że seria zagrywek Serbki w barwach Chemika spowoduje, że zbudowana dzięki temu przewaga pozwoli gościom spokojnie "dowieźć" dystans do końca. Kilka piłek podbiła jednak rezerwowa Renata Biała, zaś w czterech akcjach z rzędu z lewego skrzydła efektywnie zaatakowała Twardowska, wlewając nadzieję w serca swoje i koleżanek z drużyny. W kluczowych momentach więcej "zimnej krwi" zachowały policzanki, więc o losach spotkania musiał przesądzić tie-break.

Długimi fragmentami mecz w Hali MOSiR-u przypominał starcie Brakocević kontra cały zespół E.Leclerc Moya Radomki. Po czterech partiach Serbka miała na swoim koncie grubo ponad 30 punktów! W najważniejszej odsłonie kilka razy jednak się pomyliła, a resztkę sił znalazła w sobie mocno zmęczona już Honorio. Ona wraz z Twardowską i Johnson postawiły kropkę nad "i", dając radomskiej ekipie drugie zwycięstwo nad Chemikiem w bieżącym sezonie TAURON Ligi.

MVP zawodów została wybrana Katarzyna Skorupa.

E.Leclerc Moya Radomka Radom - Grupa Azoty Chemik Police 3:2 (25:20, 26:24, 19:25, 23:25, 15:11)

Radomka: Skorupa, Twardowska, J. Łukasik, Honorio, Johnson, Picussa, Witkowska (libero) oraz Biała, Molenda.

Chemik: Kowalewska, M. Łukasik, Wasilewska, Brakocević, Mędrzyk, Kąkolewska, Maj-Erwardt (libero) oraz Bałdyga, Grajber.

MVP: Katarzyna Skorupa (Radomka).

#DrużynaPktMZPSety
1 KS DevelopRes Rzeszów 53 22 18 4 61:26
2 MOYA Radomka Radom 48 22 17 5 56:31
3 Grupa Azoty Chemik Police 46 22 16 6 56:31
4 ŁKS Commercecon Łódź 46 22 15 7 51:29
5 BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała 37 22 12 10 46:39
6 Energa MKS Kalisz 36 24 12 12 46:47
7 Grot Budowlani Łódź 35 22 13 9 45:40
8 IŁ Capital Legionovia Legionowo 34 24 12 12 43:46
9 Metalkas Pałac Bydgoszcz 28 22 8 14 39:47
10 KGHM #VolleyWrocław 21 22 6 16 32:54
11 Joker Świecie 14 22 4 18 25:57
12 Enea PTPS Piła 4 22 1 21 11:64

Czytaj również:
>> PlusLiga. Trwa zwycięska passa Trefla Gdańsk. MKS Będzin wraca znad morza bez punktów
>> PlusLiga: GKS Katowice rozprawił się z Aluronem CMC Wartą Zawiercie

Komentarze (2)
avatar
steffen
13.12.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kaśka Skorupa naprawdę robi robotę (jak to się teraz mówi) w Radomce, przyjemnie popatrzeć na takie rozegranie. 
avatar
erektus
13.12.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zabrać z Chemika Brakocević i zostaje walka o utrzymanie w lidze. Mędrzyk i Grajber to dno i wodorosty, jak takie beztalencia mogą grac w reprezentacji.