Liga Mistrzów. Warszawianie sprowadzeni na ziemię. Modena lepsza od VERVY

WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: Verva Warszawa Orlen Paliwa
WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: Verva Warszawa Orlen Paliwa

W drugim meczu siatkarskiej Ligi Mistrzów VERVA Warszawa Orlen Paliwa przegrała z Leo Shoes Modena 0:3. Włosi rozbili polską ekipę zagrywką.

Początek spotkania był niezwykle wyrównany. Wprawdzie włoskiej ekipie udało się uciec na trzy punkty po asie Nemanji Petricia 9:12, ale VERVA zaraz odrobiła straty. Po dobrej zagrywce Artura Szalpuka to warszawianie prowadzili 13:12. Wszystko się zmieniło przy stanie 17:17. Dobre zagrywki Luca Vettoriego pozwoliły drużynie z Modeny wyjść na prowadzenie 20:17. Stołeczni gonili wynik, było już nawet 20:21 po dobrym ataku Igora Grobelnego, ale w końcówce rywale znów odskoczyli. Kropkę nad i postawił skuteczną zagrywką Micah Christenson.

W drugiej partii od początku podopieczni Andrei Gianiego odjechali z wynikiem. Znów ogromną rolę odgrywała dobra zagrywka włoskiej ekipy. I właśnie po punktowym serwisie Modena odskoczyła na 8:4, a o czas poprosił Andrea Anastasi. Przerwa w grze nic nie pomogła. Nemanja Petrić dalej ostrzeliwał polskich siatkarzy i przy stanie 11:4 o drugi czas poprosił trener VERVY. Kolejna przerwa niewiele dała, tak samo jak roszady w składzie. Włosi pewnie wygrali tę odsłonę meczu do 17.

Trzecia partia zaczęła się całkiem dobrze dla polskiej drużyny. Po skończonym ataku Jakuba Ziobrowskiego VERVA prowadziła 7:4. Włosi jednak cierpliwie grali swoją grę, warszawianie nie ustrzegli się natomiast błędów i szybko na tablicy wyników był remis 12:12. I od tego momentu obie ekipy grały punkt za punkt aż do stanu 18:18. Nemanja Petrić skończył kontrę, chwilę potem stołeczni popełnili błąd i już Modena prowadziła 21:19. Wprawdzie podopieczni Andrei Anastasiego doprowadzili jeszcze do remisu 23:23, ale znów w końcówce lepsi okazali się rywale.

VERVA Warszawa Orlen Paliwa - Leo Shoes Modena 0:3 (21:25, 17:25, 24:26)

VERVA: Kozłowski, Superlak, Nowakowski, Wrona, Szalpuk, Grobelny, Wojtaszek (libero) oraz Trinidad, Ziobrowski, Król, Kwolek, Fornal
Modena: Christenson, Vettori, Stanković, Mazzone, Petrić, Lavia, Grebennikov (libero) oraz Karlitzek, Rinaldi

***
W drugim rozgrywanym dzisiaj meczu grupy D Kuzbass Kemerowo wygrał z gospodarzami 3:0. Po pierwszym secie, w którym belgijska drużyna mimo dobrej gry przegrała, w drugim goście zmietli Knack Roeselare z parkietu. W trzecim było trochę walki, ale Belgom chęci i sił wystarczyło tylko na pół partii.

Knack Roeselare - Kuzbass Kemerowo 0:3 (24:26, 16:25, 20:25)

Kuzbass: Kobzar, Zaytsev, Krsmanović, Markin, Paksin, Szczerbakow, Sziszkin (libero) oraz Kreczetow, Tavasiew

Knack: D’Hulst, Tuerlinckx, Huhmann, Coolman, Verhanneman, Fragkos, Deroye (libero) oraz Desmet
Czytaj także:
-> PlusLiga. Trefl ani myśli się zatrzymywać. Stal Nysa nie wygrała nawet seta
-> Siatkówka. Earvin Ngapeth kolejny raz zaszokował.Francuski przyjmujący opuścił Zenit Kazań

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Artur Szpilka zaszalał podczas morsowania. "Wariat", "To się nie dzieje!"

Komentarze (5)
avatar
Kazimierz Wieński
17.12.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Blamaż i DNO i to cały komentarz!!!!!!!! 
avatar
gogo
17.12.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Przecież takiego mało inteligentnego Ziobrowskiego który przy tak znakomitych warunkach fizycznych, który nie potrafi obić czy ominąć bloku trudno nazwać siatkarzem. Taki Grebannikov przy tak Czytaj całość
avatar
jotwu
17.12.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Wyłączyłem po drugim secie.Tego nie dało się oglądać.Obraz nędzy i rozpaczy. I to podobno jest jeden z czołowych polskich klubów. 
avatar
Jarosław Dariusz Przybysiak
16.12.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Kilku mistrzow swiata w skladzie i takie dziadostwo. Wstyd. 
19-21
16.12.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Ten mecz mógł się potoczyć troszkę inaczej i potrwać trochę dłużej. Po pierwsze nie rozumiem dlaczego Anastasi wychodzi z Szalpukiem i Grobelnym na przyjęciu, przecież to strzelnica co pokazał Czytaj całość